None
Podsumowanie tygodnia zaczniemy od finału plebiscytu "Męska rzecz 2012", który odbył się w Warszawie 8 grudnia. Magdalena Różdżka, jedna z nominowanych do tytułu "Kobieta Roku", niezbyt często pojawia się na bankietach. Tym bardziej jej obecność jest zauważalna. Na ostatniej imprezie prezentowała się nad wyraz elegancko i stylowo.
Wybrała stuprocentową klasykę w postaci białego garnituru oraz czarnego topu. Aktorka miała na sobie lekko rozszerzane spodnie, które zgrabnie wyrównały proporcje oraz nadały figurze lekkości. Dopełnieniem była niewielka, czarna torebka oraz lakierowane szpilki w kolorze łososiowym. Strój w swej prostocie, ale i wyrafinowaniu, robił wrażenie, a gwiazda promieniała.
Tekst: Joanna Abram (jo/pho)
Tatiana Okupnik na minus
Na tej samej gali zjawiła się Tatiana Okupnik, która zadbała o oprawę wokalną imprezy. Piosenkarka lubi eksponować swoje atuty - wydatną pupę i kształtny biust. Tym razem całość wydawała się zbyt przerysowana. Dosłowność tej stylizacji nie jest w dobrym guście.
Bazą stroju był cielisty top, mocno podkreślający dekolt. Na to artystka założyła welurową, dwurzędową marynarkę. Czarne legginsy i szpilki ze szpicem dopełniły całości stroju.
Oprócz pokaźnego biustu, uwagę zwracał także makijaż. Blada skóra była tłem dla wyrazistych, graficznych kresek na oczach oraz fuksjowej szminki. Make-up był zbyt zuchwały, zwłaszcza w kontekście wulgarnej garderoby. Typowo w stylu Tatiany.
Patricia Kazadi
Patricia Kazadi przyzwyczaiła nas już do dziwacznych i niebanalnych strojów. Jednak ostatnia odsłona gwiazdy była bardziej stonowana i niezwykle elegancka. Gwiazda wybrała kreację od Łukasza Jemioła.
Jedwabna, turkusowa suknia dała efekt smukłości i idealnie skomponowała się z karnacją skóry. Makijaż utrzymany był w podobnej tonacji i przyjemnie zgrywał się z niebieskim zabarwieniem sukni. Geometryczne kolczyki w odcieniu srebra stanowiły przysłowiową "kropkę nad i". Gładko zaczesane do tyłu włosy wyeksponowały piękne oczy i owal twarzy. Naprawdę efektownie!
Katarzyna Pakosińska na minus
Promienna jak zawsze Katarzyna Pakosińska, także zagościła na finale plebiscytu "Męska rzecz". Była ubrana na luzie i najwidoczniej czuła się w tej stylizacji bardzo swobodnie. Niestety, całość niespecjalnie komponowała się ze sobą, na czym ucierpiała figura Kasi.
Interesująca rozkloszowana spódnica z jeansu była autorstwa Łukasza Jemioła. Oryginalny dół nie pasował jednak do bluzki rodem z "Gwiezdnych wojen". W tym zestawieniu "nie grają" też lakierowane szpilki. Sytuację ratuje nieco delikatna, niewielka torebka na długim pasku, która jest dość neutralnym dodatkiem.
Lidia Kopania na plus
Podczas Gali Polskich Młodych Projektantów Mody FOSO w roli modelek pojawiło się kilka polskich gwiazd, m.in. Lidia Kopania, która zaprezentowała się w sukni Oksany Pastushki. Osobliwy, ale oryginalny krój, wspaniale podkreślił kobiece kształty.
Najciekawszym elementem sukni był asymetryczny dekolt w postaci cienkich plecionek z materiału skóropodobnego. Elementy te ozdobiły także górę kreacji, na której przybrały formę dużych, płaskich kwiatów. Te szczegóły zagrały główną rolę stroju. Długi tren i idealnie skomponowana fryzura dopełniły całości.
Anna Popek na minus
Kolejnym wydarzeniem minionego tygodnia, na którym pojawiło się wiele znanych twarzy, było otwarcie salonu piękności Fab&Glam w Warszawie. Anna Popek kolejny raz nas nie zachwyciła.
Pensjonarski styl nie pasuje prezenterce. Komplet był niezwykle klasyczny: biały top oraz granatowa spódnica za kolano i, wydawałoby się, całkiem bezpieczny. Niestety, nie w tym wydaniu. Strój dodał Annie lat.
Czarne, wysokie kozaki nie dodały figurze subtelności, wręcz odwrotnie. Niechlujnie uczesane włosy także nie uratowały tej stylizacji. Okulary postarzyły Popek. Najwidoczniej zabrakło tutaj i pomysłu, i lekkości.
Aleksandra Szwed na plus
Olśniewająco! - to najlepsze określenie na to, jak wyglądała Aleksandra Szwed na otwarciu pierwszego butiku Fashion TV w Europie "I love Fashion Paris". Czyżby kreacja pochodziła z najnowszej kolekcji, którą zaprezentowano tego wieczoru?
Długa, czarna suknia z lejącego się materiału podkreśliła idealną sylwetkę aktorki. Kobiecości dodało jeszcze głębokie rozcięcie, odsłaniające całą nogę. Niebotycznie wysokie szpilki idealnie zgrały się z kreacją. Nie były potrzebne już żadne dodatki. Ola prezentowała się doskonale! Taki styl absolutnie jej pasuje. Klasyka w perfekcyjnym wydaniu. Nic dodać, nic ująć.
Ilona Felicjańska na minus
Na otwarciu butiku można było spotkać również Ilonę Felicjańską, częstą bywalczynię imprez w ostatnim czasie. Kreacja, w jakiej pojawiła na pokazie, nie należała do najlepszych.
Poszczególne części garderoby można było zaliczyć do modnych, ale patrząc na całość, ciężko mówić o pozytywnym wrażeniu. Raziło zbyt oczywiste nawiązanie kolorystyczne butów do malinowych elementów bluzki. Spódnica w pepitkę o podwyższonym stanie, niepokojąco gryzła się z górną częścią stroju. A długi, czarny i obszerny płaszcz przytłoczył postać Ilony.
Tekst: Joanna Abram (ja/pho)