Kundelek czy pies z hodowli? Naukowcy nie mają wątpliwości
Wiele osób decydując się na posiadanie psa, staje przed dylematem: wybrać pupila ze schroniska czy może jednak rasowego, z hodowli. Polscy naukowcy przeprowadzili ciekawe badania, które mogą pomóc przyszłym opiekunom podjąć właściwą decyzję.
Mówi się, że psy są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Są lojalne, inteligentne, wierne i kochające. Mają również bardzo dobry wpływ na psychikę człowieka. I chociaż ras psów jest kilkaset, to te nierasowe także cieszą się dużą popularnością.
Kundelek czy rasowy - oto jest pytanie
Niektórzy decydując się na posiadanie psa, dokładnie wiedzą, jakiej rasy ma być ich pupil. Inni wolą wybrać się do schroniska, żeby zaadoptować "przybłędę". Tak zwane kundelki stanową 3/4 spośród miliarda psów żyjących na całym świecie. Najnowsze badania wskazują na to, że nie powinny być lekceważone.
– Kiedy weźmie się pod uwagę wszystkie nowo odkryte fakty, to wyłania się obraz kundli jako superrasy – wyjaśnił prof. Wiesław Bogdanowicz z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie w rozmowie z National Geographic.
W listopadzie 2015 roku prof. Bogdanowicz razem z 15-osobowym zespołem przeprowadzili badanie genetyczne kundli z całego świata. Ich dokładne działania pozwoliły wywnioskować, że kundle zaś tworzą oddzielną grupę, niezależną rasę genetyczną, która jest wyjątkowo inteligentna i wdzięczna.
Kundelki są zdrowsze i mądrzejsze?
Prof. Bogdanowicz i jego współpracownicy w kolejnej pracy, która ukazała się pod koniec maja 2016 r., jeszcze bardziej szczegółowo opisali różnice między psami rasowymi i kundelkami. Okazało się, że te drugie mają geny sprzyjające lepszemu rozwojowi węchu oraz lepszemu działaniu układów rozrodczego i odpornościowego.
– U psów rasowych dobór płciowy jest ograniczony, bo partnerów do rozrodu wybiera im człowiek. Sprawnie pracujący system rozrodczy i sprawne rozpoznawanie feromonów nie są więc u nich tak ważne jak u kundli – tłumaczy prof. Bogdanowicz.
Właściciele psów rasowych bardziej o nie dbają, zwierzęta mają też dostęp do opieki weterynaryjnej, dlatego dobry układ odpornościowy nie jest u nich tak potrzebny jak u bezpańskich kundli.
Jak się okazuje, kundle to szalenie inteligentne psy. Typowy przedstawiciel tej grupy psów ma pięć charakterystycznych cech, które nabył podczas walki o przetrwanie. Posiada dobry słuch, żeby lepiej orientować się w otoczeniu. Jest inteligenty, potrafi zadbać o siebie w najtrudniejszych warunkach. Wydłużony pysk pozwala mu poradzić sobie z gryzieniem, a wyczulony węch prowadzi do pokarmu. Kundelki charakteryzują się także wysoką odpornością. Nie mogą liczyć na opiekę weterynarza, dlatego mają silne zdrowie.
- Syndrom udomowienia jest widoczny u większości psów, włącznie z kundlami. U psów rasowych jest on jednak bardziej wyraźny. Wynika to stąd, że cechy składające się na ten syndrom w skrajnej formie uniemożliwiają samodzielne przeżycie. Bardzo łagodny pies o bardzo krótkim pysku, małych zębach i "oklapłych" uszach, które pogarszają słuch, nie byłby w stanie sam polować ani nawet przegryźć kości - wyjaśnił prof. Bogdanowicz.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!