Kupujemy złe kosmetyki. Na co dajesz się naciągnąć?
Nasze półki w łazience uginają się od nadmiaru kosmetyków. Jednak do pielęgnacji potrzebujemy tylko kilku.
Kupujemy kompulsywnie i zdecydowanie za dużo. Często pod wpływem emocji i chęci poprawienia sobie humoru, decydujemy się na produkty, które potem zalegają w zakurzonym kącie łazienki. - Robiąc zakupy, powinniśmy najpierw odpowiedzieć sobie na dwa pytania - czy ten kosmetyk jest nam niezbędny i czy odpowiada potrzebom naszej skóry - mówi skin coach Bożena Społowicz.
- Do skóry nie potrzebujemy zbyt wiele. Najważniejsze jest to, czym ją myjemy - wyjaśnia skin coach. Jeśli chodzi o twarz, to najlepiej jest korzystać z emulsji, czyli mleczka, które myje i pielęgnuje. Dobre mleczko, które jest bogate w substancje natłuszczające i np. saponiny, czyli środki powierzchniowo czynne, poradzi sobie z makijażem. Co jeszcze powinno znaleźć się w naszych łazienkach? Jak poprawić wygląd i stan cery, odchudzając jednocześnie kosmetyczkę?