Kurowska opowiada, co robią aktorzy, żeby wyżyć. "Ciągle jesteś oceniany"

Zdaniem Joanny Kurowskiej sytuacja w branży filmowej jest fatalna. - W Polsce, aby wyżyć, aktor nie może się więc tylko skupić na jednym filmie - mówi gwiazda.

Joanna Kurowska jest oburzona na sytuację
Joanna Kurowska jest oburzona na sytuację
Źródło zdjęć: © AKPA

Joanna Kurowska udzieliła wywiadu agencji Newseria, w którym opowiedziała, jak wygląda sytuacja polskich aktorów. Gwiazda zwraca uwagę na ogrom różnic między polską a amerykańską branżą filmową, przede wszystkim w kwestii poziomu wynagrodzeń i opieki, jaką amerykańscy aktorzy otrzymują od wytwórni filmowych.

Kurowska zwróciła uwagę na to, że w Polsce aktorzy nie mają możliwości zarobienia bardzo dużych kwot za pracę nad filmem, podczas gdy aktorzy z popularnych seriali ogromne stawki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prowadzi popularny biznes. Mówi, co jest zmorą przedsiębiorców

- Ta różnica jest gigantyczna, bo jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś aktor w Polsce dostał milion dolarów za film, który się robiło 2,5 miesiąca. A na przykład aktorzy z "Przyjaciół" tyle dostawali za jeden odcinek, powiedzmy to był tydzień pracy. To są straszne dysproporcje i jest to niesprawiedliwe, bo my również mamy fenomenalnych aktorów takich jak Janusz Gajos. I tak zapatrzeni jesteśmy na ten Zachód, że tam tacy świetni aktorzy, ale tam jest większy rynek, większe pieniądze idą na kino - mówi Kurowska.

Polska to nie Hollywood

Joanna Kurowska podkreśla, że hollywoodzcy aktorzy mają zapewnione wynagrodzenie nawet w okresach przestoju w produkcji filmowej. Aktorzy ci, przygotowując się do ról, mają wsparcie w postaci dietetyków, trenerów osobistych i psychologów, co jest dla niej niewyobrażalnym luksusem. Kurowska wskazała na przykład Ramiego Maleka, który spędził siedem miesięcy na przygotowaniach do roli Freddiego Mercury'ego, mając do dyspozycji zespół specjalistów w różnych dziedzinach.

- Na jego Oscara pracowało 20–30 osób i on przez te siedem miesięcy dostawał pieniądze, żeby przeżyć. Jeżeli więc ma się takie zaplecze, to można w drodze pirogenezy z kamienia otrzymać chleb - mówi Kurowska w Newserii.

Jej zdaniem, aktorzy w Polsce są często zmuszeni pracować w trudnych warunkach, z ograniczonym czasem i pod presją, co może prowadzić do znaczącego obniżenia oferowanego wynagrodzenia w stosunku do pierwotnych ustaleń. Kurowska zastanawiała się nad tym, jak wiele pracy i talentu wymaga stworzenie wybitnych kreacji aktorskich w Polsce, które często powstają przy minimalnym czasie pracy, co podkreślałoby zasługując na własną nagrodę filmową w kraju.

Żeby wyżyć aktor nie może grać tylko w filmie

Aby zabezpieczyć swoje finanse, aktorzy w Polsce muszą angażować się w różnorodne projekty, ponieważ nie mogą polegać wyłącznie na pracy nad jednym filmem przez kilka miesięcy. Dlatego wielu z nich dodatkowo występuje w teatrach, serialach, audycjach radiowych czy angażuje się w projekty dubbingowe, zauważyła Kurowska.

– W Polsce, aby wyżyć, aktor nie może się więc tylko skupić na jednym filmie, który będzie robił przez dwa miesiące. Żeby więc po prostu nie mieć przerwy, ma też teatr, spektakle poza miastem czy też jakiś serial, audycję radiową albo robi dubbing, podcasty – oburza się Kurowska w rozmowie z newseria.pl.

Podkreśliła także, że pomimo pozorów tworzonych przez media i ich najnowsze doniesienia, rzeczywistość finansowa aktorów nie jest tak różowa, jak mogłaby się wydawać. Markowe ubrania z czerwonego dywanu są wypożyczone, a samochód spłacany w leasingu, ale tego na pierwszy rzut oka nie widać.

Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)