Blisko ludziLalka Annabelle miała uciec. Zięć Lorraine i Eda Warrenów zabrał głos

Lalka Annabelle miała uciec. Zięć Lorraine i Eda Warrenów zabrał głos

Internauci oszaleli po informacji o rzekomym zniknięciu słynnej opętanej lalki Annabelle. Ktoś zredagował notkę na Wikipedii i się zaczęło. Steve Pera, zięć słynnej pary demonologów, która lalkę zamknęła, musiał uspokoić rzesze ludzi.

Filmowa Annabelle
Filmowa Annabelle
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz

Panika. To dobre słowo, które opisuje, co stało się, gdy anonimowy internauta przekonał tysiące osób, że lalka Annabelle uciekła z muzeum Eda i Lorraine Warrenów. Do ucieczki, jak czytamy na Wikipedii, miało dojść 14-go sierpnia o 3 nad ranem. Tak precyzyjna informacja mogła więc wyglądać na prawdziwą.

Lalka Annabelle – uciekła?

Annabelle znają wszyscy fani horrorów z serii "Obecność". Demoniczna lalka wywołuje niemały strach u każdego, kto o niej słyszał i ją widział. W rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej niż w filmach, przez co jest jeszcze bardziej straszna. Nic dziwnego, że internautów zaniepokoił fakt, jakoby zniknęła i gdzieś sobie krąży.

Tony Spera, zięć demonologów, którzy trzymali Annabelle w bezpiecznym, poświęconym miejscu i do tego za szybą, również słyszał o jej zniknięciu. Tyle że do niego nie doszło. Mężczyzna nakręcił filmik, na którym widzimy opętaną przez demona lalkę dokładnie w tym miejscu, gdzie została zamknięta przed laty. "Trochę zmartwiłbym się, gdyby jej tu nie było" – powiedział.

Na pytanie, dlaczego lalki nie zniszczono, wcześniej odpowiedziała jego teściowa Lorraine. – Niszcząc ją, nie pozbędziemy się zła. To tylko obiekt, w którym ono egzystuje. Dopóki tu siedzi, wiemy, gdzie to zło jest. Nie zrobi krzywdy innym na zewnątrz – tłumaczyła Warren. Oczywiście, nie wszyscy w to wierzą. Podobno jeden z gości dotknął szyby za którą siedziała Annabelle i niedługo później stracił życie w strasznym wypadku. Tak przynajmniej twierdzili demonolodzy.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (41)