Łapicka: "Nie dostałam szansy przeżycia osobistej tragedii"
Wdowa po Andrzeju Łapickim żali się, że została "odarta z prywatności do granic możliwości". Opowiada też o tym, jak żartowali z mężem o śmierci.
Wdowa po Andrzeju Łapickim żali się, że została "odarta z prywatności do granic możliwości". Opowiada też o tym, jak żartowali z mężem o śmierci.
Kamila Łapicka udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Mówi w nim szczerze o tym, co czuje i jak zmieniło ją małżeństwo.
"Po jego śmierci siedziałam w domu, w jego fotelu, przed jego ukochanym wielkim telewizorem i oglądałam programy mu poświęcone. Serce mi się wyrywało z piersi, słuchałam różnych wypowiedzi i myślałam: Boże, do dzisiaj to było także moje życie" - mówi Łapicka.
"Nie ukrywam, że chcę żyć tak, jakby chciał tego Andrzej. Chociaż teraz jestem trochę zagubiona" - dodaje.
Kamila i Andrzej Łapiccy
Łapicka narzeka, że w ostatnim czasie nie uszanowano jej prywatności.
"Nie dostałam szansy przeżycia osobistej tragedii, nawet nie mogę sobie tego przepracować. Nikt nie wie, co przeżyłam przez ostatni czas w domu, szpitalu, i nikt nie ma prawa tego oceniać" - powiedziała miesięcznikowi "Pani".
Przypomnijmy, że jeden z dzienników opublikował materiał pod wszystko mówiącym tytułem: "Kamila Łapicka wyrzuciła rzeczy męża na śmietnik. Dzień po śmierci Andrzeja Łapickiego!", dokumentując swoje "śledztwo" wieloma fotografiami przedstawiającymi zawartość worków.
Sama Kamila Łapicka nie odniosła się bezpośrednio do tego wydarzenia w wywiadzie udzielonym magazynowi "Pani".
Kamila Łapicka
Młoda wdowa przywołuje też wspomnienia wspólnych chwil i rozmów o... śmierci.
"O śmierci rozmawialiśmy wiele razy, ale zawsze w dowcipnym tonie, np. jedliśmy obiad, Andrzej usłyszał jakąś melodię i mówił:
To by było świetne na Powązki, albo: Pamiętaj, żeby było wojsko" - zdradza Kamila Łapicka.
Kamila Łapicka
Zapytana o to, jak zmieniło ją małżeństwo, odpowiada:
"Dzięki Andrzejowi wszystko się we mnie zmieniło. Zyskałam wiarę w siebie, pewność w wyrażaniu swoich poglądów. Inaczej patrzę, słucham. Zawsze wiedziałam, że nie dorównam Andrzejowi na żadnym polu, ale on rozbudzał we mnie ambicję, zachęcał, żeby próbować i robić krok do naprzód. Nasze małżeństwo to był ciągły kurs kształcenia się".
Kamila Łapicka
Na łamach "Pani" możemy też przeczytać fragmenty książki - zapisu rozmów Kamili i Andrzeja Łapickich, która ukaże się we wrześniu br.
Jest tam ciekawy fragment dotyczący urody Kamili Łapickiej. Ona przyznaje, że nie jest piękna, on zapewnia, że ma piękno duchowe.
"Jak się umalujesz, to bardzo jesteś ładna" - podsumował Andrzej Łapicki.