Blisko ludziLara Johnson-Wheeler chwali się zakupami. Córka premiera Borisa Johnsona twierdzi, że to "drobna przyjemność"

Lara Johnson-Wheeler chwali się zakupami. Córka premiera Borisa Johnsona twierdzi, że to "drobna przyjemność"

Lara Johnson-Wheeler chwali się zakupami. Córka premiera Borisa Johnsona twierdzi, że to "drobna przyjemność"
Źródło zdjęć: © Getty Images
Klaudia Stabach
28.04.2020 20:12, aktualizacja: 28.04.2020 20:47

Gdy okazało się, że premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zaraził się koronawirusem, jego najbliżsi zostali poddani kwarantannie. Córka polityka, Lara Johnson-Wheeler, przyznała, że trudno jej było pogodzić się z brakiem dostępu do swojej garderoby, dlatego skusiła się na "drobne zakupy", których wartość może przyprawić o zawrót głowy.

Lara Johnson-Wheeler – najstarsza córka premiera i Mariny Wheeler – ma możliwość regularnego pisania felietonów do brytyjskiego wydania kultowego magazynu o modzie "Vogue". W ostatnim wydaniu 27-latka opisała swoje przemyślenia związane z modą w trakcie kwarantanny.

Lara przyznała, że od kilkudziesięciu dni przebywa w wiejskiej posiadłości swojej rodziny w Thame w hrabstwie Oxfordshire. Dziewczyna przyjechała tam w marcu razem ze swoim chłopakiem z nastawieniem, że spędzą na wsi jedynie jeden weekend. W związku z tym zabrała ze sobą jedynie małą walizkę, w której znalazły się dwa swetry, sukienka, spódnica i para dresów.

Lara Johnson-Wheeler chwali się drogimi zakupami

Niestety z uwagi na wykrycie koronawirusa u jej ojca – premiera Borisa Johnsona – Lara niespodziewanie została przymuszona do pozostania w wiejskiej posiadłości. Na łamach "Vogue'a" dziewczyna przyznała, że trudno było jej się pogodzić z tym, że musi ciągle chodzić w tych samych ubraniach i zdecydowała się wygrzebać z kartonów stare ciuchy z czasów, gdy była nastolatką. To jednak nie zaspokoiło jej potrzeby obcowania z modnymi ubraniami.

Jak podaje "Daily Mail", 27-latka zapewniła, że stara się obecnie nie wydawać zbyt wiele pieniędzy na ubrania, bo zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo niepewna jest przyszłość finansowa jej rodaków, jednak nie mogła oprzeć się przed zamówieniem dla siebie dwóch opasek na włosy.

W pierwszej chwili ta informacja nie szokuje, jednak można zmienić zdanie dowiadując się, że owe opaski pochodzą z luksusowych butików i cena jednej z nich wynosi prawie tysiąc złotych. "Kupiłam dwie opaski. Jedną czarną i puszystą marki Shrimps, a drugą różową od Prady. Śliniłam się na nie od miesięcy" – przyznała córka Johnsona. Jej luksusowe zakupy nie umknęły uwadze Brytyjczyków, którzy mają żal, w obliczu pandemii córka premiera szasta pieniędzmi, których wielu z nich nie ma.

Zobacz także: Pyszny przepis na lody bananowe z czekoladą

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

mediach, że w ramach poprawy nastroju zamówiła sobie w luksusowym butiku opaski - w tym jedną od Prady za 200 funtów (ponad 1000 zł).

Czytaj więcej na https://pomponik.pl/plotki/news-corka-premiera-borisa-johnsona-w-ogniu-krytyki-przyznala-sie,nId,4465687#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (20)
Zobacz także