Spożywanie tych produktów wciąż budzi wiele skrajnych emocji. Raz uważane są za pożyteczne i zdrowe, innym razem oskarża się je powodowanie wiele groźnych chorób. Oto najbardziej kontrowersyjne produkty, o które od lat spierają się naukowcy i dietetycy.
Spożywanie tych produktów wciąż budzi wiele skrajnych emocji. Raz uważane są za pożyteczne i zdrowe, innym razem oskarża się je o powodowanie wiele groźnych chorób. Oto najbardziej kontrowersyjne produkty, o które od lat spierają się naukowcy i dietetycy.
Jajka
Ich zła passa trwa od lat siedemdziesiątych. Wtedy to pojawiły się pierwsze doniesienia, że spożywanie jajek powoduje wzrost poziomu cholesterolu. I choć dzisiaj głosów negatywnych jest coraz mniej, wciąż funkcjonują stereotypy, że ich jedzenie może być szkodliwe dla zdrowia. Tymczasem naukowcy przekonują, że jajka nie mają większego wpływu na poziom cholesterolu. Co więcej, mogą one nawet działać korzystnie! Znajdujące się w jajkach lecytyna i wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 pomagają pozbyć się złego cholesterolu i obniżają poziom trójglicerydów we krwi. Poza tym jajka są niezastąpione w dietach odchudzających! Zjedzone na śniadanie powodują, że później dopadnie cię uczucie głodu. Pamiętaj jednak, że jajka mogą uczulać, gdyż białko jest silnym alergenem.
Dietetycy są zdania, że najzdrowsze jest jajko na miękko, czyli gotowane do ok. 4 minut. Jest też ono lżej strawne niż na twardo. Gotowanie powyżej 10 minut obniża wartości odżywcze nawet o 40 proc. i powoduje stratę witamin. Jajecznica czy jajka sadzone nie są wskazane ze względu na tłuszcz, który używamy do smażenia.
(mpi/mtr), kobieta.wp.pl
Kawa
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy picie kawy szkodzi, czy pomaga. Każdego roku powstaje prawie dwa tysiące nowych artykułów naukowych na temat wpływu tego napoju na nasze zdrowie. Najwięcej kontrowersji budzi wpływ kawy na układ krążenia. Uważa się, że umiarkowane picie kawy zwykle nie ma wpływu na ryzyko chorób układu krążenia. Natomiast wypijanie powyżej 4 filiżanek na dobę może zwiększać ryzyko zachorowania na zawał serca. Naukowcom udało się też dowieść, że picie kawy chroni przed zakwasami, zwiększa wytrzymałość fizyczną, przynosi ulgę w bólu, a nawet zapobiega łysieniu!
Mleko
Picie mleka budzi wciąż wiele skrajnych emocji. Za jego spożywaniem przemawia fakt, że jest bogatym źródłem łatwo przyswajalnego wapnia. Z kolei oponenci podkreślają, że są inne źródła wapnia, a mleko uczula. Na dodatek po jego wypiciu możesz mieć sensacje żołądkowe. Jeśli tak się dzieje, prawdopodobnie należysz do osób, których organizm nie produkuje laktazy - enzymu jelitowego odpowiedzialnego za rozkład cukru mlekowego - laktozy. Przeciwnicy dowodzą, że kobiety nie powinny pić mleka, ponieważ źle wpływa na ich gospodarkę hormonalną i może być źródłem wielu schorzeń. Z kolei zwolennicy przytaczają badania, że biały napój może być skuteczny w profilaktyce nadciśnienia. może obniżyć ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2, a nawet raka piersi. Mleczna wojna na argumenty wydaje się nie mieć końca.
Masło
Jest kaloryczne i zawiera dużo kwasów tłuszczowych nasyconych, a także cholesterolu. Dietetycy zalecają, aby unikały go osoby otyłe, cierpiące na miażdżycę, nadciśnienie tętnicze i cukrzycę. Ale są też badania, które dowodzą, że po spożyciu masła poziom trójglicerydów - tłuszczów mających wpływ na ryzyko chorób serca - rośnie we krwi w znacznie mniejszym stopniu niż po tłuszczach roślinnych. Zwolennicy podkreślają, że masło jest najlepiej przyswajalnym tłuszczem zwierzęcym i nie zawiera żadnych składników chemicznych. Jest zalecane dla dzieci, młodzieży, kobiet w ciąży i tych karmiących piersią. Poza tym jest niezastąpionym źródłem selenu - pierwiastka o dużych właściwościach przeciwutleniających.
Czerwone wino
Dobroczynne właściwości czerwonego wina potwierdza tzw. francuski paradoks. Mieszkańcy tego kraju jedzą dużo bagietek, masła, żółtego sera, a więc produktów, które trudno podejrzewać o dobroczynny wpływ na nasze zdrowie. Tymczasem żyją długo, są szczupli i nie chorują na choroby krążenia. Co więcej - odsetek osób z marskością wątroby jest niższy niż w Polsce. A wszystko za sprawą czerwonego wina, które Francuzi piją do posiłków. Zawarty w nim resweratrol to źródło bioflawonoidów, które wspomagają ochronę organizmu przed szkodliwym działaniem wolnych rodników oraz wzmacniają ogólną odporność organizmu. Pamiętaj, że leczniczy wpływ ma jednak tylko niewielka ilość - 125 ml dziennie. Gdy konsumujesz więcej, efekt może być odwrotny. Tak samo, gdy skumulujesz porcję i wypijesz butelkę trunku raz w tygodniu. (mpi/mtr), kobieta.wp.pl