"Lepszy przystojniak w ciuchach z bazaru, niż przeciętniak w koszulkach za kilka stów"
Biały t-shirt z masywnym logo Calvin Klein za 180 zł, czarny ze złotym logo Emporio Armani za 350 zł, czy czerwono-czarna koszulka Hugo Boss za 250 zł to coraz częstszy widok na polskich ulicach. Nie każdemu Polakowi się on podoba.
13.01.2020 | aktual.: 14.01.2020 19:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Zauważyłem, że w Polsce coraz więcej osób wkłada ubrania tych marek premium typu Armani, Calvin Klein, Hugo Boss itd. Podoba wam się to czy uważacie, że to tandetne? – zapytał użytkownik forum WP Kafeteria i wyznał, że on uważa, że przynajmniej połowa to tanie podróbki luksusowych produktów.
T-shirty znanych marek z dużym logo – hit czy wstyd?
Forumowicze zgodzili się z mężczyzną, że większość Polaków z pewnością kupuje podróbki tych produktów. Poza tym uznali, że to nieeleganckie nosić ubrania z wielkim logo tylko po to, by afiszować się z bogactwem. Zauważyli, że najładniejsze ubrania kultowych marek nie mają widocznego znaczka.
"Dla mnie to śmieszne 'panoszyć' się na siłę droższą marką. To żenujące i byle z dala od takich facetów"" – podzieliła się swoją opinią jedna z użytkowniczek forum WP Kafeteria.
Inna się z nią nie zgodziła: "Jeżeli ma piękne ciało, dużą klatkę piersiową, szerokie plecy, to aż się prosi Hugo Boss. Mnie to się bardzo podoba. Mój chłopak tak nosi. Uważam, że to seksi" – napisała.
"Wiocha. Najgorzej, jak facet jest mocno przeciętny z wyglądu, a próbuje dodać sobie atrakcyjności koszulką z markowym napisem. To nie przejdzie i wygląda śmiesznie" – stwierdziła kolejna.
Większość kobiet zgodziła się z tym, że "lepszy przystojniak w ciuchach z bazaru, niż przeciętniak w koszulkach za kilka stów". A wy, co myślicie?
Zobacz także: Praca z domu. Niektórzy wpadają w pułapkę
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl