"Ogromna część kobiet pracuje tylko dlatego, że mąż nie zarabia tyle, żeby nie musiała pracować. Taka jest prawda. Nawet matka mojego byłego, pani doktor habilitowana po informatyce, powiedziała mi, że jeździłaby tylko raz w tygodniu do instytutu. Tak dla sportu" - napisała jedna z forumowiczek.