ModaLongines Conquest V.H.P. - czas zamknięty w technologii

Longines Conquest V.H.P. - czas zamknięty w technologii

Longines Conquest V.H.P. - czas zamknięty w technologii
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Aleksandra Nagel

W oparach Belle Epoque i łagodnym klimacie szwajcarskiego Neuchatel wiekowa marka Longines zaprezentowała swoje najnowsze dzieło. To Conquest V.H.P., łączący ultra precyzję, dzięki zastosowaniu najnowszych odkryć technologii kwarcowej, z wyrafinowanym designem, z którego od wieków słynie szwajcarska firma.

1 / 8

Piękne okoliczności

Obraz
© Ola Nagel

Nie ma chyba lepszego czasu i miejsca niż początek wiosny w szwajcarskim Neuchatel, gdzie mieszają się pory roku, architektura snuje opowieść o mieście sprzed wieku, a pobliskie jezioro kusi głębokim błękitem podobnych do tego, który odnajdziemy na tarczy zegarka Longines.

2 / 8

Katarzyna Sosińska - PR Manager Longines i Ola Nagel - szefowa działu moda WP Kobieta

Obraz
© Materiały prasowe

Właśnie tutaj w pierwszej połowie marca odbyła się premiera najnowszego Longines Conquest V.H.P., w której wzięło udział około 100 dziennikarzy z całego świata.

3 / 8

Szwajcarska precyzja

Obraz
© Materiały prasowe

Conquest V.H.P. (Very High Precision) to powrót do przeszłości, a jednocześnie wyprawa w przyszłość. Longines, w oparciu o technologię kwarcową z lat 80. XX wieku, w której była pionierem, tworzy nowy, zaawansowany mechanizm, którego podstawą są rozwiązania manufaktury ETA stworzone specjalnie dla szwajcarskiego mistrza zegarków.
To przede wszystkim wysoki stopień precyzji dla zegarka o wskazaniach analogowych (± 5 sek./rok) oraz, dzięki zastosowaniu systemu GPD (gear position detection), wyróżniają się możliwością resetowania wskazówek po wstrząsie lub ekspozycji na oddziaływanie pola magnetycznego. Trudno nie uznać Conquest V.H.P. za wyjątkowy, a jeśli dodamy do tego bardzo długi czas życia baterii, wieczny kalendarz, a także nowoczesny design, mamy na pewno do czynienia z czymś cennym i jedynym w swoim rodzaju.

4 / 8

Longines rozwija skrzydła

Obraz
© Materiały prasowe

Nowemu „dziecku” firmy spod znaku rozpostartych skrzydeł, która od dawien dawna towarzyszyła zdobywcom nieba, przyświeca jeszcze jedno. To wolność! Zegarek wolny od częstych zmian baterii, odporny na wstrząsy i fale, doceni z pewnością każdy, kto chciałby, aby jego zegarek towarzyszył mu przez całe życie, a nawet dłużej.

5 / 8

Magia czasu

Obraz
© Materiały prasowe

W tym małym niepozornym przedmiocie – oprócz wspomnianych, jakże istotnych cech – jest jeszcze coś, co mogliśmy poczuć podczas podróży do Neuchatel i Saint-Imier, gdzie od 1832 roku znajduje się siedziba Longines. To magia czasu, który mijał z każdą godziną, minutą i sekundą wybijaną i wytykaną przez dzieła szwajcarskiej marki.

6 / 8

Muzeum Longines

Obraz
© Ola Nagel

Wycieczka po Muzeum Longines, w którym oprócz najstarszych i najpiękniejszych mechanizmów marki, znajduje się pokój wypełniony po brzegi księgami rachunkowymi, w których zapisany jest każdy egzemplarz sprzedanego zegarka, była swoistą podróżą w czasie – przez dekady, modele, sukcesy i porażki wielkich ambasadorów Longines. Tu każdy model snuje własną historię, stając się niemym świadkiem minionych czasów, tajemniczą opowieścią o przeszłości.

7 / 8

Serce - obserwatiorium

Obraz
© Materiały prasowe

W oparach tej magii, w samym centrum szwajcarskiego Neuchatel, gdzie w tamtejszym obserwatorium od 1954 roku pierwszy kwarcowy zegar przez lata bił rekordy precyzji poznać mogliśmy nowy model Longines, który zachwyca nie tylko technologicznymi rozwiązaniami, ale również designem.

8 / 8

Technologia i design Conquest V.H.P.

Obraz
© Materiały prasowe

Stalowe zegarki są dostępne w wersjach z trzema wskazówkami i kalendarzem oraz z chronografem. W kolekcji Conquest V.H.P. znajdziemy tarcze w kolorach niebieskim, srebrzystym, czarnym oraz w wersji z włókien węglowych. Całość dopełnia stalowa bransoleta. To idealny model dla miłośników sportowej elegancji, który sprawdzi się w wielu stylizacjach.

zegarkiszwajcariaszwajcarskie zegarki

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)