Ma tętniaka aorty. Spędza z żoną czas "na zapas"
"Operacja Kuby zbliża się wielkimi krokami. Teraz jesteśmy ze sobą jeszcze intensywniej, tak żeby się nabyć na zapas. Jednocześnie łapiemy się na myśli, że nie powinno się czekać na wyjątkowe momenty, by docenić życie i siebie" - czytamy w nowym wpisie Jakuba Tolaka i jego żony.
Jakub Tolak przez lata występował w "Klanie". Pojawił się też w kilku innych produkcjach, jednak w pewnym momencie zrezygnował z kariery aktorskiej i wybrał inny sposób na życie. Obecnie wraz z żoną Zofią Samsel i córką Antoniną podróżuje po świecie w kamperze.
Od kilku tygodni para przebywa w Polsce, ponieważ Tolak musi przejść poważną operację serca. W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" przyznał, że ma tętniaka aorty oraz problem z zastawką, którą mu wszczepiono 20 lat temu.
Zobacz także: Ma tętniaka aorty. Żona ujawniła, co ich teraz czeka
Czeka go operacja. Tak się przygotowuje
Tolak wraz z żoną prowadzi w mediach społecznościowych profil "Foxes in Eden", gdzie relacjonują swoje życie w kamperze i dzielą się z fanami swoimi przemyśleniami na różne tematy. Ostatnio postanowili poruszyć kwestię "docierania się" w związku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kto z Was przeżył już miłość? Znacie to słynne "docieranie się?" To nic innego jak praca nad sobą i związkiem. Dużo kompromisów poprzeplatanych sporą dawką romantyzmu i namiętności. Czasem więcej burzy, czasem więcej słońca" - czytamy na Instagramie.
Przy okazji para poruszyła też kwestię operacji aktora. Wyznali, jak się do tego przygotowują.
"Operacja Kuby zbliża się wielkimi krokami. Teraz jesteśmy ze sobą jeszcze intensywniej, tak żeby się nabyć na zapas. Jednocześnie łapiemy się na myśli, że nie powinno się czekać na wyjątkowe momenty, by docenić życie i siebie. Bo życie jest dziś i każdego dnia warto je zauważać i z niego czerpać" - napisali, dodając rolkę pełną wspólnych zdjęć.
Szczere wyznanie pary. "Nie mamy planu B"
W kolejnym wpisie małżeństwo otwarcie przyznało, że nie ma alternatywnego planu na swoje życie. Przy okazji zdobyli się na kilka refleksji.
"Nie mamy planu B. Bo wiecie, jak to bywa z tym 'planem B'? Zwykle jest on łatwiejszy do osiągnięcia, to takie koło zapasowe, z którego możemy skorzystać w przypadku, gdyby 'plan A' się nie powiódł" - napisali i dodali, że często mając alternatywę, łatwiej się poddajemy i rezygnujemy z wymarzonej, choć trudniejszej drogi.
"I tak od kilku już lat idziemy z tym życiem trochę spontanicznie, ramię w ramię i obserwujemy jego koleje losu. Mamy marzenia, cele, potrzeby. Wiemy, że w pewnym momencie może być trudniej, niż jest teraz, ale nie szykujemy siebie i planów pod nowe scenariusze. Szyjemy na bieżąco, dopóki nici i materiału wystarczy" - wyznali sugerując, że wciąż mają zamiar żyć w kamperze i podróżować po całym świecie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl