Magda Mołek o mielonce, kiełbasce ze słoika i innych smakach dzieciństwa
Magda Mołek była gościem jednego z odcinków "Gwiazd od kuchni" emitowanego na antenie stacji TVN Style. Dziennikarka zdradziła Kasi Bosackiej, co skłoniło ją do przejścia na wegetarianizm. Opowiedziała także o swoich smakach z dzieciństwa. Czy gwiazda spróbowała mielonki, którą to poczęstowała ją prowadząca program?
Zobacz też: Magda Mołek: Mężczyznom wolno wszystko, a kobiety są ze wszystkiego rozliczane
Babciny rosół
Magda Mołek w rozmowie z Kasią Bosacką przyznała, że będąc dzieckiem, wszystkie wakacje i ferie zimowe spędzała u babci na wsi. Obie jej babcie miały zwierzęta, więc dziennikarka doskonale pamięta smak rosołu z prawdziwej kury. – Jadłam kiełbaskę robioną przez masarza, który przychodził na tak zwane świniobicie – wspomniała Mołek.
Domowa kiełbaska
Gwiazda powiedziała, że samego świniobicia nie wspomina jakoś wybitnie, ale doskonale pamięta smak mielonki, czyli kiełbasy robionej do słoika przez babcię. - Domowa kiełbaska. Pod spodem miała taką galaretkę - wyjaśniła. - To mięsko mogło dla mnie nie istnieć, ale ta galaretka położona na taki wiejski, prosty, prawie czerstwy chleb... To były wakacje mojego życia. Tak je wspominam - dodała Mołek.
Czy skusiła się na mielonkę z puszki?
Kasia Bosacka choć wiedziała, że Magda Mołek od lat nie je mięsa, postanowiła przewrotnie zapytać ją, czy zjadłaby dziś mielonkę z puszki. Dziennikarka bez namysłu odpowiedziała, że nie i podała powody takiej decyzji. - Po pierwsze nie podoba mi się kolor. Po drugie zmieniam swój stosunek do jedzenia zwierząt na negatywny - wyjaśniła.
Słodycze i mięso
Magda Mołek przyznała, że od kilku lat robi eksperyment, a zdobyte przez nią doświadczenia pokazują jej, że można żyć bez mięsa. Z obserwacji dziennikarki wynika również, że niejedzenie mięsa powoduje brak potrzeby jedzenia słodyczy. - Uwielbiam słodkie. Natomiast, kiedy myślę o tym, jak zdrowo żyć i jak zdrowo jeść, to jem też zdrowe słodycze - dodała gwiazda.