Blisko ludziMaja Ostaszewska u Magdy Mołek. Aktywizm wpływa na jej życie zawodowe?

Maja Ostaszewska u Magdy Mołek. Aktywizm wpływa na jej życie zawodowe?

Aktorka zagościła w programie dziennikarki, który realizowany jest na platformie YouTube. Podczas rozmowy pojawiło się wiele ważnych tematów. Nie mógł nie wypłynąć również ten dotyczący aktywizmu oraz przykrych konsekwencji pojawiających się po wyrażeniu własnego zdania.

Maja Ostaszewska była gościem Magdy Mołek
Maja Ostaszewska była gościem Magdy Mołek
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

19.01.2022 10:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Magda Mołek w swoim formacie "W moim stylu" przedstawiła Maję Ostaszewską jako działaczkę, empatkę, matkę, która próbuje działać w ten sposób, aby w przyszłości jej dzieci obudziły się w trochę lepszej Polsce. Dziennikarka wspomniała aktorce o sytuacji jej koleżanki po fachu, Barbary Kurdej-Szatan, która za dosadne komentarze straciła pracę w TVP oraz wiele zawodowych kontaktów. Jak sytuacja wygląda u Ostaszewskiej, zadeklarowanej aktywistki?

"Działam na rzecz, w moim poczuciu, lepszego świata"

Ostaszewska podkreśliła, że nie uważa się za kontrowersyjną postać, jak część osób próbuje ją zaszufladkować. Aktorka podkreśla, że stara się żyć tak, aby uszanować przestrzeń drugiego człowieka. Sprzeciwia się okrucieństwu i działa na rzecz lepszego świata. Zauważa, że niestety aktywizm nie wszędzie jest mile widziany. W niektórych kręgach może stanowić wręcz problem przy znalezieniu pracy.

- W mojej pracy zawodowej nie odczuwam tego. Oczywiście w pewnym momencie ja sama odmawiałam, już parę lat temu, pracy z telewizją publiczną. Wzięłam nawet udział w takiej akcji "Nie oglądam i nie pracuję w TVP". Tam jest taka czarna lista i oczywiście ja na tej liście jestem, więc tam nie pracuję, ale sama też tam nie chcę pracować. Natomiast generalnie mam bardzo dużo ciekawej pracy - zaczyna Ostaszewska.

Dla komercyjnych przedsięwzięć własny głos to problem

Gwiazda wyznała, że schody zaczynają się przy bardziej komercyjnych kontraktach. Wiele z nich potraciła już w trakcie rozmów. Wymagania stawiane przed aktorką były niemile zaskakujące.

- Oczekiwano ode mnie, że nie będę się wypowiadać. Dla mnie ważniejsze jest, żeby po prostu być wierną sobie. Strasznie bym się źle czuła, gdybym się zgodziła. Dlatego też uważam, że nie warte tego były te pieniądze - podkreśliła Ostaszewska.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (617)