Maja Ostaszewska w długiej sukni na gali Orłów 2023. Odważne wycięcia
Nominowana w jednej z kategorii Maja Ostaszewska była jedną z gwiazd, które pojawiły się na jubileuszowej 25. Gali Polskich Nagród Filmowych "Orły" 2023. Aktorka pozowała na ściance w długiej, czarnej sukni z odważnymi wycięciami.
06.03.2023 | aktual.: 06.03.2023 21:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałkowy wieczór w Teatrze Polskim odbyła się jubileuszowa, 25. Gala Polskich Nagród Filmowych "Orły". Na czerwonym dywanie pojawiły się najbardziej znane i cenione polskie osobowości filmowe. Wśród nich na ściance pozowała Maja Ostaszewska, która została nominowana za rolę Ewy Berbeki w filmie "Broad Peak".
Zobacz także: Zaskakujące słowa Mai Ostaszewskiej. Tak mówi o ludziach
Maja Ostaszewska w czarnej sukni z odważnymi wycięciami
Ostaszewska zdecydowała się na obcisłą, prostą, sięgającą do ziemi czarną suknię z podkreślającymi ramionami poduszkami i długimi, nachodzącymi na dłonie rękawami. Urozmaiceniem kreacji były ozdobne, mieniące się w świetle czarne kamyczkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieco zadziorności stylizacji dodawały dwa rozcięcia - jedno na plecach, a drugie na wysokości biodra. Stylizację uzupełniała czarna kopertówka o zbliżonej do sukienki fakturze, mieniąca się drobnymi kamyczkami oraz wysadzane błyszczącymi kamieniami srebrne kolczyki i pierścionki.
Aktorka zdecydowała się na gładko zaczesane, rozpuszczone włosy, bardzo delikatny makijaż i czerwone paznokcie.
Ostaszewska o roli Ewy Berbeki
Aktorka w rozmowie z "Plejadą" wyznała, że rola żony tragicznie zmarłego himalaisty Macieja Berbeki była dla niej nie tylko doświadczeniem aktorskim, ale i ludzkim ze względu na osobiste spotkanie z bohaterką. - Gdy się poznałyśmy, Ewa już chorowała, była bardzo słaba. Wzruszające było, że mimo to chciała tego spotkania. Cieszyła się, że będę ją grała. Poczułam się przez nią w pewnym sensie namaszczona - wyznała Ostaszewska.
Przyznała też, że z "drżeniem serca" czekała na opinie o filmie synów himalaisty.
- Poczułam ulgę, kiedy wysłali mi piękne słowa - powiedziała.
Podkreśliła, że starała się tak zbudować rolę, aby być tłem do głównego bohatera. - Nie miałam wielu scen, by pokazać cały wachlarz tego, co przeżywała Ewa. Na przestrzeni kilku scen musieliśmy zbudować ich pełną miłości, partnerską relację. Bardzo chciałam pokazać Ewę silną i wrażliwą zarazem. Bo taka była - mówiła aktorka.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl