Blisko ludziMają związek na odległość. Rodzina chłopaka Oli buntuje go przeciwko niej

Mają związek na odległość. Rodzina chłopaka Oli buntuje go przeciwko niej

Związki na odległość są trudne i wymagają wielu poświęceń. Jeśli do tego jeszcze bliscy rzucają kłody pod nogi, trudno o szczęśliwe zakończenie. Ola przyznaje, że rodzina ukochanego namawia go, żeby poszukał sobie dziewczyny w swoim rodzinnym mieście.

Mają związek na odległość. Rodzina chłopaka Oli buntuje go przeciwko niej
Źródło zdjęć: © 123RF
Klaudia Stabach

14.01.2020 | aktual.: 16.01.2020 09:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Czy uważacie, że sześcioletni związek ma szanse na dobrą przyszłość, gdy rodzina chłopaka nie akceptuje jego partnerki?" – zapytała na początku autorka wątku opublikowanego na forum WP Kafeteria. Ola na co dzień mieszka w miejscowości oddalonej o 100 km od rodzinnego miasta Marka. Para spotyka się regularnie, jednak od dziewięciu miesięcy wyłącznie u Oli. "Przyjeżdżając do nich, czułam się bardzo niekomfortowo, ponieważ wiedziałam, że mnie nie akceptują" – opowiada.

Wyszukiwanie powodów

Aleksandra twierdzi, że rodzina jej chłopaka próbuje przekonać go do znalezienia sobie nowej dziewczyny i to z rodzinnego miasta. Ich zdaniem związek na odległość nie ma sensu, a wizja jego przeprowadzki nie mieści się w ich głowach.

Mama Marka zaczęła doszukiwać się negatywnych cech u Oli tylko po to, aby zniechęcić do niej syna. "Twierdziła, że jestem cicha i zamknięta w sobie" – podaje przykład autorka wpisu.

Kobieta jest w kropce, ponieważ kocha Marka, ale jednocześnie nie wyobraża sobie wejść do rodziny, która jej w ogóle nie akceptuje. "Nie da się zbudować szczęśliwego związku w takich okolicznościach" – podkreśla i pyta internautki o radę.

Komentujące post kobiety twierdzą, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce i stanowczo zapytać Marka, czy chce z nią się ożenić. "Sześć lat to już bardzo długo. Powinniście już być małżeństwem i mieć własny dom" – stwierdziła jedna z nich. "Nie przejmuj się gadaniem rodziny. To wy macie być szczęśliwi, a nie oni" – dodała druga.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (4)