Makijaż dla dojrzałych kobiet. Jakich zasad warto się trzymać?

Makijaż cery dojrzałej rządzi się nieco innymi prawami. Jakich produktów unikać, by nie dodawać sobie lat, a które sprawią, że skóra będzie wyglądała promiennie i świeżo? Oto porady, które docenią kobiety po pięćdziesiątym i sześćdziesiątym roku życia.

Makijaż jest prawdziwą sztuką iluzji. Sama konturówka może sprawić, że usta będą wyglądać na pełniejsze, a odpowiednio namalowana kreska na powiece optycznie powiększy oko. Z kolei hitowe w ostatnim czasie konturowanie może sprawić, że buzia będzie wydawać się znacznie smuklejsza. Istnieją także genialne triki makijażowe, które odejmują lat. Gwarantujemy, że dojrzałe kobiety po ich wypróbowaniu, już nigdy z nich nie zrezygnują.

Od czego trzeba zacząć? Wykonanie makijażu, bez względu na wiek, powinna poprzedzać odpowiednia pielęgnacja. W przypadku pań po pięćdziesiątym i sześćdziesiątym roku życia polecamy stosowanie delikatnego kremu o formule anty-aging (np. z kwasem hialuronowym jako składnikiem aktywnym) na dokładnie oczyszczoną skórę twarzy. Dobrze, aby produkt zawierał informację, iż nadaje się jako baza pod makijaż. Wtedy mamy dwa w jednym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kluczowym krokiem w makijażu cery dojrzałej jest nałożenie podkładu. Ważne, aby była to stosunkowo lekka, rozświetlająca formuła, ponieważ ciężki i matowy fluid podkreśli zmarszczki. Najlepiej szukać podkładu kryjącego (by np. zatuszować przebarwienia), lecz z opalizującymi drobinkami.

Kolejnym etapem jest tzw. przypudrowanie noska. Dojrzałe kobiety powinny wybrać transparentny puder satynowy i nakładać go puszystym pędzlem na strefę "T". Ostatnim krokiem, jeśli chodzi o wygląd cery, jest zaróżowienie policzków. Polecamy użycie jasnoróżowego lub lekko brzoskwiniowego odcienia na kości policzkowe (nie pod!). To znany trik liftingujący twarz. Buzia będzie wyglądać na świeżą i optycznie podniesioną. Dla efektu promiennej cery - róż można wymieszać z odrobiną rozświetlacza.

Makijaż oczu, w przypadku dojrzałej cery, warto wykonywać jasnymi, satynowymi cieniami, czyli tymi lekko połyskującymi, ale bez widocznych drobinek brokatu. Graficzna kreska namalowana płynnym eyelinerem raczej nie będzie dobrym pomysłem, gdyż powieka będzie sprawiać wrażenie jeszcze bardziej opadającej. Linię rzęs można zatem podkreślić kredką i dodatkowo rozetrzeć ją pędzelkiem. Uzupełnieniem całości będą usta z połyskiem.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.