W ostatnim czasie sporo działo się w życiu Marceli Leszczak. Modelka rozstała się z Miśkiem Koterskim. Co prawda para próbowała odbudować związek, ale wiosną tego roku poinformowali, że nastąpiło definitywnie rozstanie. Jedyną kwestią, w której są zgodni, jest dobro ich wspólnego dziecka. To właśnie ze względu na synka cały czas utrzymują dobre relacje.
Celebrytka obecnie mieszka sama z dzieckiem i to właśnie ono jest dla niej najważniejsze. Marcela Leszczak nie ukrywa, że początki nie były łatwe. "Wzięło mnie na wspominki. Jak patrzę na takiego maleńkiego Frysia, chce mi się raz jeszcze takiego małego dzidziutka. Oczywiście później sobie przypominam, jak mi było ciężko" - powiedziała kilka miesięcy temu.
Leszczak zdaje sobie sprawę, że musi dbać nie tylko o syna, ale też o siebie, zwłaszcza swoje zdrowie. W związku z tym zdecydowała się na laserową korektę wzroku. Tego typu zabiegi często wzbudzają strach. Marcela przyznała, że również bardzo się bała.
"Pani pielęgniarka cały czas trzymała mnie za rękę i przypominała o oddychaniu. Dała mi naprawdę dużo otuchy" - powiedziała.
Zabieg trwał niecałe pół godziny. Marcela Leszczak twierdzi, że był bezbolesny. "Jedynie czułam dyskomfort przy odklejaniu płatka, który wcześniej pierwszy laser wyciął" - przyznała, jednocześnie dodając, że po powrocie do domu pojawił się światłowstręt.
Teraz przed Marcelą czas, który musi poświęcić na pielęgnację. "Na razie widzę niewyraźnie i jak przez mgłę. Do jutra mam brać przeciwbólowe i co 2h podawać antybiotyk ze sterydem. Co pół h nawilżać oko" - napisała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.