Blisko ludziMarcin Mroczek pojechał z żoną do spa. Tym razem dzieci zostały u babci

Marcin Mroczek pojechał z żoną do spa. Tym razem dzieci zostały u babci

Marcin Mroczek pokazał fanom zdjęcie, na którym pozuje z żoną w spa. Mówi szczerze o kryzysie w związku i potrzebie odpoczynku od dzieci.

Marcin Mroczek pojechał z żoną do spa. Tym razem dzieci zostały u babci
Źródło zdjęć: © ONS

08.03.2020 | aktual.: 09.03.2020 07:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marcin Mroczek opublikował na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje z ukochaną w łazience w SPA. Marlena Muranowicz ma na sobie czerwony, jednoczęściowy kostium kąpielowy z falbaną na dekolcie, a jej mąż niebieskie kąpielówki. Para uśmiecha się i wygląda na zadowoloną.

Marcin Mroczek o potrzebie odpoczynku

Aktor przyznał, że "kryzys w związku" nie zawsze oznacza zobojętnienie na partnera. Kiedy w małżeństwie pojawiły się dzieci, ich dotychczasowe życie nagle się zmieniło.

"A kiedy obok 1,5 roczniaka nagle pojawi się kolejny bobas, życie całego domu skupia się już totalnie na potrzebach dzieci. Zapominamy o tym, co do tej pory nam sprawiało radochę, a co dopiero o partnerze. Przez ten etap prawdopodobnie przechodzi większość par. Bycie rodzicami daje nam na tyle w kość, że pragniemy wyłącznie chwili świętego spokoju, a wszelka aktywność ogranicza się do minimum" – przyznał w swoim wpisie na Instagramie. "Każdy musi znaleźć swoją receptę na bycie dobrym tatą i mężem/partnerem. My przekonaliśmy się, że zostawienie dzieci babci na noc to zarąbista opcja. Oczywiście nie mamy wtedy na nic siły i najchętniej to położylibyśmy się na kanapie i w spokoju pooglądali telewizję. Jednak warto się zmobilizować i zrobić coś fajnego razem – coś, na co normalnie nie mamy czasu albo możliwości. Idźcie do spa, skoczcie ze spadochronu, idźcie na gokarty albo po prostu na kolację" – dodał Marcin Mroczek.

Fani poparli jego słowa, wśród nich było wielu rodziców solidaryzujących się z parą.

"Święte słowa. Zazdroszczę takich chwil razem tylko z mężem. To prawda, jak przychodzą dzieci, to zapominamy, o samych sobie", "U nas jest podobnie. Mam też 2 synów rok po roku. Życie zmieniło nam się o 360 stopni. Umówmy się, dzieci dają nam nieźle w kość, ale życie bez nich nie miałoby sensu, a noc u babci raz na jakiś czas to jak zbawienie" – komentowali internauci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (10)