Marcin Tyszka zachwyca się Margaret
Marcin Tyszka jest pod dużym wrażeniem twórczości Margaret. Fotograf podkreśla, że piosenkarka już osiągnęła duży sukces i jeśli umiejętnie wykorzysta swój talent, to drzwi do światowej kariery stoją przed nią otworem.
Marcin Tyszka jest pod dużym wrażeniem twórczości Margaret. Fotograf podkreśla, że piosenkarka już osiągnęła duży sukces i jeśli umiejętnie wykorzysta swój talent, to drzwi do światowej kariery stoją przed nią otworem.
Margaret zadebiutowała dwa lata temu singlem „Thank You Very Much”. Fragment kompozycji został wykorzystany w ramówce Polsatu, a później niemieckiej telewizji Pro7. Utwór szturmem zdobywał listy przebojów, był grany w zachodnich stacjach radiowych i klubach na całym świecie.
– Byłem w zeszłym roku w sylwestra ze znajomymi w Bangkoku i nagle po północy grają Margaret. W ogóle nie wiedziałem, któż to jest, myślałem, że to jakaś zachodnia wokalistka, ale ktoś mówi: „Ty, Polka”. Więc wszyscy po prostu tańczą, super, trzymam kciuki. Tak naprawdę ona osiągnęła to, czego nie udało się nawet Edycie Górniak – mówi Marcin Tyszka.
W tym roku miesięcznik „Forbes” umieścił Margaret na 67. miejscu listy „100 najcenniejszych gwiazd polskiego show-biznesu". Marcin Tyszka podkreśla, że teraz wszystko zależy od dalszych kroków piosenkarki. Jeśli będzie nadal się rozwijać, tworzyć nowy materiał i koncertować, to może zajść w swojej branży bardzo daleko.