Maria Czubaszek przesadziła z operacjami?
Maria Czubaszek
Polska pisarka i satyryk jest znana z tego, że kocha czworonogi i chętnie im pomaga. Nic dziwnego, że po raz kolejny pojawiła się na akcji "Zerwijmy łańcuchy", której celem jest uświadomienie ludziom, że zwierzętom należy się szacunek i godne traktowanie. Organizatorzy wierzą w to, że dzięki nagłośnieniu problemów, z jakimi zmagają się czworonogi, coś zmieni się w naszej mentalności.
Polska pisarka i satyryk jest znana z tego, że kocha czworonogi i chętnie im pomaga. Nic dziwnego, że po raz kolejny pojawiła się na akcji „Zerwijmy łańcuchy”, której celem jest uświadomienie ludziom, że zwierzętom należy się szacunek i godne traktowanie. Organizatorzy wierzą w to, że dzięki nagłośnieniu problemów, z jakimi zmagają się czworonogi, coś zmieni się w naszej mentalności.
Czubaszek ostatnio rzadko występuje publicznie, więc nieczęsto mamy okazję, żeby zobaczyć, jak się zmieniła. Tymczasem metamorfoza gwiazdy nie zmierza chyba w dobrym kierunku. Gwiazda bez ogródek powtarza, że nie ma nic przeciwko operacjom plastycznym. Swojego czasu zrobiła lifting przed kamerami jednej z popularnych stacji telewizyjnych. Zastanawia nas zatem, czy znowu zdecydowała się na poprawki? Jej twarz wydaje się nieruchoma i pozbawiona mimiki. Zmarszczki są wyprostowane. Niestety, chyba nie jest to korzystna zmiana.
Czy gwiazda kiedyś nauczy się akceptować upływający czas? Zobaczmy, jak się zmieniała.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl