Maseczki ochronne. Czy ich noszenie ma sens? Wirusolog Włodzimierz Gut wyjaśnia
Maseczki ochronne, szaliki lub chusty na twarzy musimy nosić aż do odwołania. Od 16 kwietnia, w związku z pandemią COVID-19 obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Czy ma to jednak sens? Głos zabrał wirusolog, ekspert GIS-u.
17.04.2020 | aktual.: 18.04.2020 09:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od początku trwania pandemii koronawirusa trwa dyskusja, czy noszenie maseczek ochronnych ma sens. Eksperci prześcigają się w kolejnych wyjaśnieniach. Analizują, które maseczki ochronne są najlepsze, jaki filtr powinny mieć, a może lepiej zasłaniać twarz szalikiem lub chustą, bo przynosi podobny efekt? Zwykłe maseczki chirurgiczne czy maseczki ochronne z bawełny nie są w stanie ochronić nas przed wirusem.
Czy maseczki ochronne są skuteczne?
Wcześniej, na jednej z konferencji prasowych minister zdrowia Łukasz Szumowski, stwierdził, że nie wie, dlaczego ludzie noszą maseczki, bo przecież w żaden sposób nie zabezpieczają one przed zakażeniem wirusem. Po pewnym czasie władze stwierdziły, że każdy obywatel ma obowiązek zasłaniania ust i nosa. Od 16 kwietnia w Polsce obowiązuje nakaz zakrywania nosa i ust.
Teraz głos zabrał wirusolog Włodzimierz Gut, ekspert Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Na antenie Radia Kolor przyznał, że noszenie masek ochronnych mija się z celem.
– Maseczki zbierają na swojej powierzchni wszystko, zwłaszcza kiedy ulegną zawilgoceniu, tracą swoje właściwości. Nie wolno ich dotykać, a przeciętna jednorazówka działa przez 20 minut, więc trzeba by było mieć przy sobie odpowiedni zapas. I potem nie bardzo wiadomo, co z nimi robić – stwierdził Włodzimierz Gut.
Maseczka chroni przed koronawirusem?
Należy też pamiętać, jaką maseczkę wybieramy. Maska masce nie jest równa. Te chirurgiczne czy bawełniane mają chronić nasze usta i nos, żebyśmy ich nie dotykali. Pamiętajmy, że maseczka nie gwarantuje, że nie zarazimy się wirusem. Odkryte zostają nasze oczy, a przez nie też może przedostać się wirus.
Które maseczki chronią przed koronawirusem?
Tu także nie ma pewności. Na pewno ważne są parametry. FFP1, FFP2 i FFP3 to produkty, które dają najwyższy poziom ochrony, jednak jeśli chodzi o kurz, pyły czy smog. Eksperci często wskazują, że ochronić nas może maseczka z filtrem FFP3. Kupując maseczkę ochronną, pamiętajmy, żeby właściwie wybrać jej rozmiar. Nie powinna odstawać od twarzy, musi być szczelna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl