McQuenn - chuligan, geniusz, projektant
Cały świat mody opłakuje niespodziewaną śmierć Alexandra McQuenna. 40-letni angielski projektant zmarł tragicznie 11 lutego w Londynie. Był jednym z modowych wizjonerów i prawdziwych artystów w swym zawodzie.
16.02.2010 | aktual.: 28.05.2010 16:33
Cały świat mody opłakuje niespodziewaną śmierć Alexandra McQuenna. 40-letni angielski projektant zmarł tragicznie 11 lutego w Londynie. Był jednym z modowych wizjonerów i prawdziwych artystów w swym zawodzie. Giorgio Armani powiedział - Zawsze szanowałem McQueena za jego wielki geniusz. Świat stracił wielki talent.
Alexander McQueen był niegrzecznym dzieckiem brytyjskiego świata mody. Lecz jego śmiałe projekty i kontrowersyjne pokazy przysporzyły mu rzesze wielbicieli. Zakochana w nim była Bjork, Sarah Jessica Parker, Victoria Beckham, Rihanna, Lady Gaga i nasza Doda, która butach od projektanta byłą główną atrakcją wręczenia nagród Telekamery w tym roku.
Z podziwem mówili o nim następca brytyjskiego tronu, książę Karol, i były rosyjski prezydent, Michaił Gorbaczow. Michelle Obama pytana o swój ulubiony „strój do pracy” wskazywała garsonkę w paski zaprojektowaną przez McQuenna. Projektant kojarzony z ekstrawaganckich pomysłów był doskonałym rzemieślnikiem, co rzadko się teraz zdarza w świecie mody. Zasad i tajników krawiectwa nauczył się w słynnej Anderson & Sheppard na Savile Row. Kolejne doświadczenia zawodowe zdobywał w Gieves & Hawkes i firmie Angels and Bermans szyjącej kostiumy teatralne.
Jako studenta prestiżowej Central St. Martin's College of Art and Design zauważyła go stylistka Isabella Blow. Blow wykupiła (zapłaciła za nią wówczas 5 tys. funtów) całą dyplomową kolekcję McQuenna i postanowiła zająć się karierą projektanta, w którym widziała następcę szalonej Vivienne Westwood. Śmierć Blow, trzy lata temu, zakończyła tą jedną z najbardziej barwnych przyjaźni w modowym show biznesie. McQueen do końca uważał Isabelle za swego największego powiernika i muzę, której poświęcić miał swoją ostatnią kolekcję. Reputację i przydomek „chuligana brytyjskiej mody” zapewniła mu kolekcja zatytułowana „Szkocki gwałt”, dzięki której, w wieku 27 lat, McQueen został uznany za Najlepszego Projektanta Roku. W 1996 roku został głównym projektantem domu mody Givenchy, zastępując Johna Galliano. W 2001 rozpoczął pracę u Gucciego. W 2004 zaprojektował pierwszą, męską kolekcję, a w styczniu 2006 otworzył tańszą linię ready-to-wear McQ. Na swoim koncie miał też inne dokonania, jak współpraca z marką Puma, Samsonite
Black Label, czy firmą kosmetyczną M.A.C.
Alexander McQueen do historii mody przejdzie dzięki konstrukcjom kreacji inspirowanych New Lookiem Christiana Diora, nakryciom głowy przypominającym abażury i młyńskie koła oraz fantastycznym butom z kolekcji Armadillos.
Medialny szum wokół niezwykłych butów wznieciła grupa modelek, która odmówiła noszenia podczas pokazów niezwykłego obuwia, twierdząc, że nie są one bezpieczne. Projektant podziękował im za udział w pokazie, ale nie zrezygnował z przedstawienia projektu, z którego był niezwykle dumny. Nie był to pierwszy raz, kiedy modelki McQuenn’a zastrajkowały. Np. w 2009 roku, spętane super obcisłymi gorsetami, mdlały na wybiegu. To wystarczyło, aby oprócz fetyszysty, Alexander McQueen zyskał miano mizogina, nienawidzącego kobiet.
Alexandra Shulman, redaktor naczelna brytyjskiej edycji Vouge'a, w oświadczeniu stwierdziła - To niesamowita strata, nie tylko dla Wielkiej Brytanii, ale i dla mody na całym świecie. McQueen był jednym z najbardziej genialnych projektantów swojej generacji, a jego wpływ będzie widoczny w tym, co będą nosić kobiety przez następne 15 lat - powiedziała Shulman.