Meghan i Harry uciekli od Williama i Kate. W ich domu będzie inaczej
Od porodu Meghan Markle minęły ponad dwa tygodnie i wygląda na to, że ona, książę Harry i mały Archie odnaleźli już swój kąt w posiadłości Frogmore Cottage. Osoba z otoczenia Meghan i Harry’ego zdradziła, jak im się żyje w dopiero co uwitym gniazdku.
Meghan i Harry w Frogmore Cottage
Na początku roku, z myślą o narodzinach Archiego, Harry i Meghan odnowili niewielki – jak na królewskie standardy – dom jednorodzinny na terenie Windsoru. Frogmore Cottage jest oddalony od Kensington Palace o kilkanaście kilometrów i ma stanowić doskonałą "oazę" dla świeżo upieczonych rodziców i ich synka.
– Ich dom jest uroczy i taki przytulny. Energia tego miejsca jest o wiele lepsza niż w Kensington Palace. To dla nich zupełnie nowy początek – mówi długoletni znajomy pary w rozmowie z magazynem "People".
Meghan i Harry z dala od Kate i Williama
Do tej pory Meghan i Harry nie mieli za wiele prywatności, a ich bezpośrednimi sąsiadami byli William i Kate. Jak wiadomo, relacje między księżną Sussex a księżną Cambridge budzą wiele emocji i, jeśli wierzyć plotkom, nie są zbyt dobre. Nic dziwnego, że przyjaciel pary nazywa ich wyprowadzkę "ucieczką".
– Wydaje mi się, że taka ucieczka musi być całkiem przyjemna. Bez sąsiadów, pozostałych członków rodziny czy służby mieszkających w Kensington Palace będą mogli w końcu żyć tak, jak chcą – dodaje informator "People". Jego zdaniem przeprowadzka do Frogmore Cottage będzie dla Meghan i Harry’ego "zdrowym" posunięciem. Dla Williama i Kate również – w końcu jeśli konflikt księżnych nie jest wyssany z palca, obie będą mogły nieco od siebie odpocząć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl