Meghan Markle wróciła do pracy. Ekspertka od mowy ciała przeanalizowała jej gesty
Meghan Markle, po czterech miesiącach urlopu macierzyńskiego, wróciła do pracy. Jak się czuje, odkąd w maju została mamą Archiego? Judi James, ekspertka od mowy ciała, wzięła pod lupę jej gesty i mimikę.
Meghan Markle wraca do pracy
Meghan Markle i książę Harry zostali rodzicami 6 maja. Wtedy na świecie pojawiło się ich pierwsze dziecko – mały Archie. Po jego narodzinach Meghan usunęła się w cień, poświęcając się wychowywaniu synka. Choć zdarzyło jej się kilka razy wystąpić publicznie, m.in. podczas oficjalnych obchodów urodzin królowej czy Wimbledonu, dopiero teraz powoli wraca do swoich standardowych obowiązków. 12 września księżna Sussex wystąpiła podczas prezentacji własnej kolekcji ubrań.
Mowa ciała Meghan Markle
Judi James, brytyjska ekspertka od mowy ciała, specjalistka serwisu express.co.uk, nie ma wątpliwości: Meghan Markle wróciła! Zdaniem James podczas swojego czwartkowego wystąpienia księżna Sussex błyszczała tak, jak w czasach, kiedy aspirowała do bycia gwiazdą Hollywood i jest gotowa, by znów zacząć aktywnie uczestniczyć w życiu publicznym.
– Jej uśmiechy to coś więcej niż wyćwiczone królewskie miny. Zaokrąglone policzki, przymrużone oczy, lekkie zmarszczki – to wszystko świadczy o szczerym entuzjazmie i radości. Gdy wita swoich gości, wysoko trzyma ręce, częściowo ich przytula, do tego unosi brwi i szeroko się uśmiecha, a to sygnały szczęścia i ekscytacji – mówi James.
Ekspertka dodaje jednak, że jedyny gest, który wzbudził jej wątpliwości, to charakterystyczne dla Meghan poprawianie włosów. Choć może świadczyć o napięciu i stresie, równie dobrze może być jedynie próbą ujarzmienia włosów rozwianych przez wiatr.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl