GwiazdyMężczyźni godzą się na dzieci dla świętego spokoju? "Wychowanie to nie ich broszka"

Mężczyźni godzą się na dzieci dla świętego spokoju? "Wychowanie to nie ich broszka"

Kobiety marzą o byciu matkami, a mężczyźni na myśl o dziecku dostają białej gorączki – choć wydawałoby się, że w XXI wieku ten stereotyp to przeszłość, wiele osób wciąż go powiela, krzywdząc przy tym innych.

Mężczyźni godzą się na dzieci dla świętego spokoju? "Wychowanie to nie ich broszka"
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

– Czy to prawda, że większość mężczyzn sama z siebie nie chce mieć dzieci i decyduje się na dziecko tylko dlatego, że chce tego kobieta? A kiedy dziecko się urodzi, to im się odmienia i nie żałują, że dziecko wiele zmienia w życiu? – pyta na forum Kafeteria jeden z użytkowników.

Choć post cieszy się dużą popularnością, druga część pytania została zignorowana. Internauci, zamiast zastanawiać się, czy ojcostwo zmienia mężczyznę, skupili się wyłącznie na tym, że faceci w ogóle nie chcą dzieci – bo to kobiety zostały stworzone do ich wychowywania, a oni mają pomagać wyłącznie przy poczęciu.

Jedna z forumowiczek zauważyła, że tak naprawdę większość z nas to "dzieci z wpadki", bo Polki celowo wybierają stosunek przerywany jako metodę antykoncepcji, żeby ułatwić poczęcie. Autor wpisu zasugerował, że kobiety i tak się z tego cieszą, bo zależy im na zostaniu matkami.

– Posiadanie dziecka to u kobiety potrzeba biologiczna (przynajmniej u tych, które mają instynkt macierzyński), a u mężczyzny społeczna. Kobieta wyda na świat dzieciaka i czuje się spełniona, dla mężczyzny to kłopot i tyle. Wyje, wrzeszczy, śmierdzi, miejsce zabiera, żre każdy dzień – odpowiedział jeden z internautów.

Wyjaśnił, że ta potrzeba społeczna to przekonanie, że mężczyzna musi mieć potomka, któremu przekaże nazwisko, natomiast z punktu widzenia socjobiologii mężczyzna ma tylko płodzić, bo "wychowanie to nie jego broszka". W kolejnych wpisach oznajmił, że sam nie wyobraża sobie zajmowania się dzieckiem w pierwszych miesiącach czy latach życia, przede wszystkim zmieniania pieluch.

Pod postem została również poruszona kwestia powiększania rodziny tylko po to, by ratować związek. Zdaniem internautów płodzenie potomka w tym celu jest niezwykle krzywdzące – zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców. Jednak i tutaj kobieta została przedstawiona jako ta, która próbuje nakłonić partnera wbrew jego woli.

– Mężczyzna, który decyduje się na dziecko tylko dlatego, że chce tego partnerka, robi bardzo duży błąd. Bywa, że w ten sposób rozwala związek – komentuje forumowicz.

– Dzieci są fajne, ale powinno się oddawać plemnika i jajeczko, a po paru latach dostawać ładne, odchowane sześcioletnie – skwitował inny użytkownik. – W ogóle taki mały człowiek bywa fajny. Ale whisky też jest fajne, co nie znaczy, że trzeba pić codziennie – dodał.

Przywołano również badania mówiące o tym, że u młodych ojców drastycznie spada poziom testosteronu. Jeden z internautów zauważył, że żaden mężczyzna dobrowolnie nie pozbędzie się części swojej "męskości". Jednak jak to ma się do argumentu, że mężczyzna musi mieć spłodzić potomka, bo tylko wtedy jest traktowany jak "samiec alfa"?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
macierzyństwoparentingdzieci

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (23)