Mimo choroby, została modelką. Ludzie wciąż zerkają na jej ręce
Sylwia Gajewska od urodzenia choruję na artrogrypozę.
- Moje życie ma dwie strony medalu: z jednej strony jest to radość i uśmiech, który pokazuję wszędzie, z drugiej jest ból. Moje mięśnie często się przykurczają, potrzebuję stałej rehabilitacji - mówi Sylwia Gajewska.
Kobieta od urodzenia choruje na artrogrypozę. Jej mięśnie i kości nie rozwijają się prawidłowo, przez co ma bardzo krótkie ręce. Mimo to nie zrezygnowała ze swojego największego marzenia i została fotomodelką.
Na co dzień Sylwia tryska optymizmem. Pokazuje, że nie warto porzucać swoich pasji tylko dlatego, że nie jest się idealnym. Dziewczyna stara się być bardzo samodzielna. Sama wykonuje makijaż, choć w korzystaniu z toalety i w codziennym ubieraniu się pomagają jej inni. Siłę do działań dodają jej ludzie i ich ciepłe słowa.
- Dostaję wiele wiadomości, że jestem dla kogoś autorytetem - mówiła Gajewska w "Dzień Dobry TVN" Dziewczyna założyła pierwszą w Polsce Agencję Equal dla niepełnosprawnych modelek i modeli.