Miranda Kerr zwiastuje jesień w "Gritty Pretty"
Miranda Kerr w pluszach i kaszmirach, ciepłych wełnach i wygodnych satynach – to przepis na jesień według magazynu „Gritty Pretty”. Za obiektywem przepięknej, klimatycznej sesji stanął Nick Hudson, a stylizacje przygotowała Jessica Paster.
Miranda Kerr w "Gritty Pretty"
Z okładki „Gritty Pretty” patrzy na nas zrelaksowana „pani jesień”, ubrana w jasnoróżowy płaszcz, z lokami w stylu retro oraz intensywnie niebieskimi oczami, podkreślonymi firanką rzęs.
Miranda Kerr w "Gritty Pretty"
Hipnotyzuje nie tylko spojrzenie Mirandy Kerr, ale również przepiękne światło, mieniące się niuansami ostrego światła i cienia. Obok zdjęć rozmowa z australijską modelką, która od kilku lat promuje zdrowy tryb życia.
Miranda Kerr
- Kocham jogę, pilates – wymienia gwiazda._ – Kiedy planuję wielkie wyjście lub sesję zdjęciową, staram się ćwiczyć trochę dłużej i mocniej, skupiając się na tych częściach ciała, które będą widoczne na zdjęciach. Dla przykładu, przed MET galą skupiłam się na górnej części brzucha, która miała być bardziej widoczna. _
Miranda Kerr w "Gritty Pretty"
Skoro modelka ćwiczy tylko te partie ciała, które potem widać na zdjęciach, przed sesją dla „Gritty Pretty”, nie musiała wiele ćwiczyć. Nogi, dekolt, ramiona - to odsłania na fotografiach. Wszystko jest wywarzone, eleganckie.
Miranda Kerr w "Gritty Pretty"
Jednocześnie właśnie taka, delikatna i dziewczęca Miranda Kerr bardzo nam się podoba. Zmysłowość bowiem to nie tylko nagie ciało, ale tajemniczość i seksapil, kusząca mapa niedopowiedzeń.
Miranda Kerr w "Gritty Pretty"
Patrząc na zdjęcia Mirandy Kerr, wcale nie smutno nam, że po gorącym i mocno roznegliżowanym lecie, przyjdzie kiedyś jesień.