Misjonarka oskarżona o śmierć 100 dzieci. Dawała im leki, mimo że nie jest lekarką
Renee Bach, misjonarka pracująca w Masese w Ugandzie została oskarżona o oszustwo i spowodowanie śmierci ok. 100 dzieci. Kobieta podawała się za lekarkę.
24.06.2019 | aktual.: 24.06.2019 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Renee Bach, 35-letnia misjonarka, wyjechała do Afryki 16 lat temu. Zatrudniła się w klinice Serving His Children, ratującej dzieci, których nie stać na leczenie w państwowych placówkach.
Bach nie poinformowała jednak nikogo, że nie ma medycznego wykształcenia ani licencji lekarza. Mimo to misjonarka przepisywała leki i przeprowadzała zabiegi. Teraz stanie przed sądem.
Dwie mieszkanki Ugandy - Gimbo Zubeda i Kakai Annet pozwały ją o spowodowanie śmierci jej dzieci. Na potwierdzenie swojej tezy przedstawiły dokumentację medyczną ok. 100 dzieci, które były leczone przez Bach i wkrótce zmarły.
Z konsultacji z lekarzami jasno wynika, że kobieta nie miała odpowiedniej wiedzy ani doświadczenia, żeby wprowadzać jakąkolwiek farmakoterapię u pacjentów.
W sądzie światło dzienne ujrzał także fakt, że klinika, w której "leczyła" misjonarka nie ma zezwolenia na przyjmowanie pacjentów od 2015 roku. Mimo to wciąż podejmuje się terapii.
Kobiecie grozi do 25 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Medycyna alternatywna wcale nie taka bezpieczna