Mocny wpis Soni Bohosiewicz. "Nazwiska były znane i lubiane"

Sonia Bohosiewicz nie przeszła obojętnie obok wyznania Weroniki Rosati. Podczas spotkania z przyjaciółkami poruszyła ten temat. W którymś momencie posypały się nazwiska sprawców przemocy. Aktorka twierdzi, że część należy do osób publicznych.

Sonia Bohosiewicz reaguje po wywiadzie Weroniki Rosati.
Źródło zdjęć: © Forum
Karolina Błaszkiewicz

"To zupełnie okrutne, że nadal ktoś kogoś chce zniewolić, upokorzyć, podporządkować, wykorzystać..." – czytamy na profilu Soni Bohosiewicz, która wierzy Weronice Rosati. Ta ostatnia aktorka na łamach "Wysokich Obcasów" powiedziała, że była bita przez byłego partnera.

"Temperatura podniosła się do poziomu wrzenia... i nagle posypały się nazwiska" – relacjonuje Bohosiewicz. "Nazwiska tych, którzy bili, wystawiali na kilka godzin zimą na balkon, przykuli do kaloryfera na kilka dni, czy tez regularnie dawali w łeb przez kilkanaście lat. Nazwiska były czasem nawet popularne, znane i lubiane" – czytamy.

Sonia dodaje, że bliskie jej kobiety, podobnie jak Rosati, miały swoje powody, by nie mówić głośno, co je spotkało. W trakcie rozmowy jedna zaproponowała: "A może stwórzmy listę takich panów, żeby następna się nie nabrała?".

Zobacz także: Triki urodowe z PRL-u. Testujemy

Bohosiewicz ten pomysł przypadł do gustu. Dalej zwraca się już do oprawców: "Panowie, chyba już czujecie nasz oddech na plecach, co nie? Panowie, o których to jest - basta! Może jeszcze wam się upieka, jeszcze nikt was nie złapał za rękę, ale jesteśmy już jak Kolombo w drzwiach".

Wywiad Rosati, a teraz deklaracja jej koleżanki po fachu, mogą wywołać efekt kuli śniegowej. Przemoc nie może być akceptowana.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Wskoczyła w "małą czarną". Tył kreacji zapierał dech
Wskoczyła w "małą czarną". Tył kreacji zapierał dech
"Ludzie chcieli mnie zabić". Nazwała Emmę Watson ignorantką
"Ludzie chcieli mnie zabić". Nazwała Emmę Watson ignorantką
Żonę poznał w pracy. "Jesteśmy małżeństwem z wpadki"
Żonę poznał w pracy. "Jesteśmy małżeństwem z wpadki"
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Nosi szpilki "slingback". Fashionistki nie uznają teraz innych
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Gdy poznał żonę, miała dziecko. Tak mówi dziś o relacji z córką
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Wsyp 5 łyżek do odpływu i zalej wrzątkiem. "Wyżre" gnijące resztki
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota
Zamiast wyrzucać, zakop w ogrodzie. Efekt na wagę złota
Pokazała stare zdjęcie. Zrobił je mąż
Pokazała stare zdjęcie. Zrobił je mąż
Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Nie ma modniejszej kurtki na jesień 2025. Lewandowska już się w niej pokazała
Nie ma modniejszej kurtki na jesień 2025. Lewandowska już się w niej pokazała
Usuń z ogrodu do 2027 roku. Kto się nie dostosuje, ten pożałuje
Usuń z ogrodu do 2027 roku. Kto się nie dostosuje, ten pożałuje