Blisko ludziMoje dziecko się "moczy"

Moje dziecko się "moczy"

Moje dziecko się "moczy"
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
26.02.2007 12:08

Moje dziecko ciągle moczy łóżko. Mój synek ma 4,5 roku i nie mogę go oduczyć siusiania do łóżka. W ciągu
dnia jest dodrze, ale w nocy nie woła do łazienki. Ostatni posiłek i coś do picia € dostaje o 18.00. Nie je ostrych
potraw. Mieszkam w Szkocji, a dla tutejszych lekarzy jest to normalne że 4-latek nosi pieluchę.

Moje dziecko ciągle moczy łóżko. Mój synek ma 4,5 roku i nie mogę go oduczyć siusiania do łóżka. W ciągu dnia jest dodrze, ale w nocy nie woła do łazienki. Ostatni posiłek i coś do picia € dostaje o 18.00. Nie je ostrych potraw. Mieszkam w Szkocji, a dla tutejszych lekarzy jest to normalne że 4-latek nosi pieluchę. Proszę o pomoc.

Pewnie nie pocieszę Panią danymi statystycznymi, ale jednak podam je – około 10% populacji dzieci moczy się powyżej czwartego roku życia. Wielu specjalistów uważa, że problem ustępuje wraz w wkraczaniem w wiek dojrzewania. To jasne, że czekanie z rozwiązaniem problemu do wieku dojrzewania naraziłoby dziecko i rodziców na taki stres, że jego skutki w niektórych przypadkach byłyby fatalne. Nie zachęcam więc do czekania. Najczęstszą przyczyną moczenia (wykluczamy choroby układu moczowego) jest nie wytworzenie się nawyków i sprzężeń między pęcherzem a mózgiem. Czasem moczenie nocne jest skutkiem źle przeprowadzonej „nocniczkowej edukacji”. Mówimy wtedy o przyczynach pierwotnych. Dotyczy to tych dzieci, które od urodzenia nie nauczyły się kontrolować pęcherza. (do tej grupy prawdopodobnie należy Pani synek). Przyczyny wtórne obejmują dzieci, które wyrosły z pieluch, nie moczyły się już w nocy, ale nagle znów moczyć się zaczęły. Tu przyczyną może być rozłąka, rozwód rodziców, napięcia w domu, stres związany ze
startem przedszkolnym, narodziny rodzeństwa, nieporozumienia z kolegami…..Co mogę Pani poradzić? Proszę spróbować:

  1. Nie nazywać moczenia chorobą. Proszę rozmawiać o tym z dzieckiem, ale nie w kategoriach – jesteś chory.
  2. Proszę uznać, ze dziecko nie ma wpływu na to, czy jest mokre czy suche nad ranem.
  3. Radzę wziąć pod lupę rodzinną atmosferę, relacje miedzy dzieckiem a rodzicami, może rodzeństwem, opiekunką, babcią…
  4. Proszę popatrzeć na wymagania, jakie Państwo stawiacie dziecku – czy nie są zbyt wysokie, czy nie przerastają możliwości dziecka…?
  5. Czy nie wymierzacie Państwo zbyt często kar, czy nie ma w rodzinie powodów do zazdrości, rywalizacji…?
  6. Radzę przeprowadzić dzienniczek suchych i mokrych dni. Nagradzamy suche, bagatelizujemy mokre.
  7. Proszę skorzystać z wizyty u psychologa. Z jego pomocą łatwiej będzie dojść do przyczyn, dlaczego malec się moczy.
  8. I najważniejsze – zniechęcenie, zniecierpliwienie, kary są wielka przeszkodą w wyprowadzaniu dziecka z moczenia. Trzeba uwierzyć, że się uda i przekonać o tym malca.
Źródło artykułu:WP Kobieta