Monika Richardson przeżyła tragedię. Prosiła, błagała, by się zaszczepili
Monika Richardson przeżywa ostatnio trudne chwile. Dziennikarka wyznała, że w związku z pandemią straciła kilka bliskich jej osób, które nie zdecydowały się na przyjęcie szczepień. - Bardzo mi przykro - podsumowuje Richardson.
04.01.2022 15:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Monika Richardson jest świadoma swojego szczęścia w sferze zawodowej. Przez wiele lat była jedną z najbardziej wziętych dziennikarek w Polsce. Po zakończeniu współpracy z Telewizją Polską nie narzeka jednak na swój żywot i realizuje kolejne, zawodowe marzenia.
"O moim pomyśle otworzenia szkoły językowej wiecie, bo mówię i piszę o tym od dawna. Za to teraz pojawiła się całkiem konkretna perspektywa. Zamierzam zaangażować się całym sercem (i kapitałem) w bardzo ciekawy projekt mojej koleżanki" - napisała ostatnio na Instagramie.
Trudne doświadczenie Moniki Richardson
Richardson nie ukrywa jednak, że ostatnio życie dało się jej we znaki. Chodzi o pandemię i samotność, która jej towarzyszy w tak trudnym czasie - Pandemia to jest nasza nowa rzeczywistość. (...) Oczywiście jest nam wszystkim przykro, a mnie szczególnie, bo uważam, że interakcja międzyludzka, kontakty międzyludzkie, dotykanie się, uśmiechanie się, bycie blisko, w sensie fizycznym również, to jest podstawa funkcjonowania społecznego - wyznała w rozmowie z Newserią.
Okazuje się jednak, że brak kontaktu z drugim człowiekiem to tylko jedno ze zmartwień doświadczonej dziennikarki. Z powodu panującego wirusa Richardson pożegnała także bliskich. Na nic zdały się jej prośby i przekonywania, by się zaszczepili.
- Bardzo mi jest przykro, że odchodzą moi znajomi, bliżsi i dalsi, niezaszczepieni, którzy nie wzięli sobie do serca tego, że chociaż szczepionka ma pewnie efekty uboczne i nie jest fajnie musieć się szczepić, to jest to tzw. mniejsze zło - zwierzyła się w tej samej rozmowie.
Zaskakujące słowa Moniki Richardson
Richardson dodaje również, że dla bezpieczeństwa zarówno swojego, jak i innych rozważa podjęcie dość radykalnych kroków. - Jestem po trzeciej szczepionce, mam przyjaciół lekarzy, którzy zaczęli się szczepić szczepionkami wszystkich firm, jakie są na rynku, bo podobno to daje największą szansę na zmultiplikowanie tej obrony przeciwciał przeciwko koronawirusowi. Jeszcze nie wiem, czy to zrobię, ale wydaje mi się, że nie ma innej drogi - przekonuje gwiazda.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl