Morawiecki nie pomaga w święta. "Muszę przyznać, że słabo z tym u mnie "
Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości Morawiecki oprócz podsumowania trzech lat działalności ugrupowania oraz przedstawienia planów na przyszłość, nawiązał do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Po jego słowach możemy tylko współczuć żonie.
15.12.2018 | aktual.: 19.12.2018 17:55
Czas przed świętami jest bardzo pracochłonny. Trzeba wysprzątać mieszkanie, kupić prezenty, zrobić zakupy, przygotować potrawy i w międzyczasie zająć się dziećmi. Jeśli wszystkie powyższe zadania spadają wyłącznie na kobietę, można tylko współczuć. W tym przypadku żonie premiera Morawieckiego. Polityk wprost przyznał, że "u niego słabo z pomocą".
Premier Mateusz Morawiecki podczas konwencji PiS w Szeligach pod Warszawą powiedział: "Powoli wchodzimy w okres świąteczny. Jak panowie pomagają paniom w przygotowaniach? Muszę uderzyć się w pierś, że słabo z tym u mnie. A powinniśmy podziękować naszym paniom!". Drogi premierze, słowo "dziękuję" nie wystarczy. Doba ma tylko 24 godziny, a zadaniem żony nie jest wyłącznie stanie przed świętami "przy garach". Kobieta poradzi sobie, ale do stołu wigilijnego zasiądzie najzwyczajniej zmęczona. Dlatego jako WP Kobieta apelujemy do mężczyzn: pomóżcie swoim żonom, matkom, siostrom w przygotowaniach.
Iwona Morawiecka od lat żyje w cieniu swojego męża, a o ich wspólnym życiu wiadomo niewiele. Poznali się jeszcze w podstawówce. Jest matką czwórki ich dzieci. Obecnie zajmuje się głównie wychowaniem tych najmłodszych. Najstarsze są już dorosłe.
"Żona Mateusza stworzyła mu wspaniały, ciepły dom, dzielnie znosi nieobecności męża i jego zaangażowanie w sprawy zawodowe" – powiedziała w rozmowie z portalem wszystkoconajwazniejsze.pl Anna Morawiecka, siostra ministra. Z powyższych słów wynika, że polityk może spokojnie zająć się karierą, kiedy żona sprawuje opiekę nad ogniskiem domowym. Ale czy na tym to polega?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl