Mówi o krytyce ze strony męża. "Boli, nie powiem, że nie"
Marta Żmuda Trzebiatowska udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się kulisami małżeństwa z Kamilem Kulą. Jak się okazuje, aktor potrafi skrytykować żonę - w szczególności, jeżeli chodzi o pracę. - Czasami tupię nóżką, nie zgadzam się - powiedziała aktorka.
14.06.2024 | aktual.: 14.06.2024 09:46
Marta Żmuda Trzebiatowska przez wiele lat była związana z tancerzem Adamem Królem. 26 września 2015 roku poślubiła aktora Kamila Kulę, z którym ma dwoje dzieci: 7-letniego syna i 4-letnią córkę. Para chroni jednak prywatności rodziny i nie pokazuje się publicznie z pociechami.
Marta Żmuda Trzebiatowska o krytyce ze strony męża
Marta Żmuda Trzebiatowska i Kamil Kula tworzą udane małżeństwo, które rzadko kiedy wypowiada się publicznie na tematy prywatne. W rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl aktorka wyjawiła jednak, że mąż potrafi ją skrytykować - głównie ze względu na pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To jest taka krytyka, która, owszem, boli, nie powiem, że nie. Czasami tupię nóżką, nie zgadzam się. Ale jednak to jest taka krytyka z miłości, którą, wiem, że mój mąż, który jest też aktorem i który potrafi czasami powiedzieć mi jakąś krytyczną uwagę - wiem, że on to robi właśnie dlatego, że mu zależy - powiedziała Żmuda Trzebiatowska.
- Ale też docenia. To nie jest tak, że tylko krytykuje. Często nagrywamy castingi razem. Dzisiaj mamy erę self-tape'ów, więc nagrywamy je razem i on nagle mi mówi: "a w tym dubluj, a nie rób tak". Bywa czasami gorąco, że się potrafimy posprzeczać. Koniec końców i tak robię, tak jak uważam, ale gdzieś z tyłu myślę o tych jego uwagach - dodała.
Przedstawiał się jej kilka razy
Początki znajomości Marty Żmudy Trzebiatowskiej i Kamila Kuli nie były łatwe. Aktorka dopiero za czwartym razem zapamiętała imię i nazwisko przyszłego męża, co on sam do dziś jej wypomina.
- On jest w stanie mi udowodnić wszystkie te poprzednie razy, nie mogę się wyprzeć. Wręcz jeden jest zarejestrowany, bo zagraliśmy razem w serialu w jednym odcinku, w jednej scenie! Tylko tyle, że ja grałam z psem i byłam bardzo skupiona, żeby tego psa ogarnąć, a on gdzieś tam przechodził. I ja tego nie pamiętam, żeby on w tej scenie też występował. Strasznie jest na to obrażony i oburzony. I taka to jest historia zakochania od pierwszego wejrzenia - ujawniła Żmuda Trzebiatowska w rozmowie z Odetą Moro.
Po dziewięciu latach małżeństwa może jednak stwierdzić, że są dla siebie stworzeni.
- Małżeństwo to dla mnie ład, porządek, ale i szaleństwo. Obowiązki, ale i wspólna zabawa. Romans to chaos. Pomimo młodego wieku przekonałam się już, że ład ciągnie cię ku górze, daje przestrzeń do życia, nieład zabiera energię, nie dając nic w zamian - przyznała.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.