FitnessMówią, że to biała śmierć. Nowe badania na temat cukru już wywołują skandal

Mówią, że to biała śmierć. Nowe badania na temat cukru już wywołują skandal

Mówią, że to biała śmierć. Nowe badania na temat cukru już wywołują skandal
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Magdalena Drozdek
22.11.2017 12:40, aktualizacja: 23.11.2017 09:24

To, że "cukier krzepi" słyszeliśmy od dziecka. Hasła na kolorowych plakatach propagandowych kojarzy wielu z nas. Od lat naukowcy spierają się nad faktycznym wpływem cukru na organizm i zdrowie. Jedni mówią: taka dieta to nic złego. Inni: biała śmierć. Okazuje się, że wciąż można zaskoczyć nowymi doniesieniami na ten temat. Zachodnie media mówią już nawet o skandalu. Chodzi o wyniki badań na temat wpływu cukru, które były ukrywane przez firmy.

W 1960 roku firmy związane z przetwórstwem cukru ufundowały szeroko zakrojone badania, by sprawdzić, jak wysokocukrowa dieta wpływa na problemy sercowo-naczyniowe, ale też w ogóle na nasz organizm. Wyniki tych badań nigdy nie ujrzały światła dziennego. Dlaczego? Można się już nawet domyślać. O sprawie piszą dziś niemal wszystkie światowe mediach, w tym "New York Times" i CNN. Naukowcy z uniwersytetu w Kalifornii dotarli do zapomnianego raportu i przygotowali własny, w którym opisali, co przez lata próbowano ukryć.

(Nie)słodka prawda

W raporcie opublikowanym na łamach "PLOS Biology" Kalifornijczycy sugerują, że koncerny tuszowały złe wyniki badań, mydliły konsumentom oczy i nie informowały o złym wpływie cukru na zdrowie. To, zdaniem autorów, taka sama taktyka, jaką od lat stosują producenci wyrobów tytoniowych. Z dokumentów wynika, że Sugar Research Foundation (dziś Sugar Association) zleciła badanie na zwierzętach. Szczury były karmione produktami o wysokim stężeniu cukru. Niedługo później ustalono, że taka dieta ma wpływ na rozwój chorób serca, ale także... raka pęcherza. Organizacja szybko zakończyła badanie i nigdy nie opublikowała wyników.

I tak przez lata cukier miał krzepić i pozytywnie wpływać na zdrowie. Był paliwem dla organizmu do prawidłowego funkcjonowania. Zaczęliśmy zajadać się masowo słodyczami. Nie zwracamy uwagi na dosypywany cukier do produktów, które nie powinny mieć z nim nic wspólnego. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, dzienne spożycie cukru u osoby dorosłej powinno stanowić mniej niż 10 proc. jej zapotrzebowania kalorycznego. Dla kobiet to średnio 10-15 łyżeczki cukru na dzień, dla mężczyzn mniej więcej 12-18 łyżeczek. Z tego wynika, że jedna szklanka soku owocowego lub napoju gazowanego praktycznie wyczerpuje ten limit, a należy mieć na uwadze, że cukier znajduje się również w wielu innych produktach spożywanych na co dzień. Jest w puszce groszku, w keczupie, w jogurtach naturalnych, energetykach, w sałatkach na wynos z barów szybkiej obsługi, w pakowanym pieczywie, w maśle orzechowym i wielu produktach light.

I takie "light" podejście do cukru zapisało się nam w tradycji.

- Doskonale wiemy, że gdyby wyniki tego badania były inne, zostałyby opublikowane od razu i wszyscy trąbilibyśmy o tym długie lata – mówi w rozmowie z CNN Stanton Glantz, współautor nowego raportu.
Organizacja, którą punktują naukowcy, broni się, że to tylko spekulacje i nie ma żadnych konkretnych dowodów, które wskazywałyby, że próbowali manipulować wynikami badania. Podkreślają też, że przeprowadzą kolejne we współpracy z Brytyjskim Instytutem Żywienia. Jednak zdaniem ekspertów, to, że po 50 latach okazuje się, że koncerny znały te niekorzystne wyniki badań, jest skandalem. – W tamtym czasie przeprowadzano mnóstwo badań na temat różnych produktów, tworzyły się zalecenia żywieniowe, formułowano zasady, których każdy człowiek powinien przestrzegać. Podkreślano więc szkodliwy wpływ tłuszczy na organizm. Produkty, które je zawierały, zastąpiono tymi o wysokim poziomie cukru. Miały być zdrowsze – mówi dla "New York Times" dr Sanjay Basu z Uniwersytetu Stanforda. – To, że nie braliśmy pod uwagę cukru, jako czynnika ryzyka, wpłynęło być może na to, jak wielu Amerykanów zmaga się dziś z cukrzycą – dodaje.

Cukier z cukrem na śniadanie

Wśród substancji, które uzależniają, najczęściej wymieniamy narkotyki, papierosy czy alkohol, rzadko włączając do tej grupy cukier. Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia od dawna apeluje o ograniczenie codziennego spożycia cukru ze względu na negatywny wpływ, jaki jego nadmiar ma na nasz organizm - od problemów z uzębieniem czy otyłości zaczynając, na cukrzycy i innych chorobach kończąc.

O zgubnym wpływie spożywania nadmiernych ilości cukru pisał również w wydanej w 2016 roku książce "Cukier. Cichy zabójca. Jak pozbyć się uzależnienia od największej trucizny naszych czasów” dr Richard Jacoby, członek Amerykańskiej Rady Chirurgii Pediatrycznej. Przekonywał tam, że spożywanie cukru działa na nasz mózg podobnie jak palenie papierosów czy nawet przyjmowanie takich narkotyków jak heroina, czy morfina. Innymi słowy, po jego spożyciu zaczynamy odczuwać przyjemność i domagamy się go więcej.

Choć dieta Polaków powoli się poprawia, statystyki z kilku kolejnych lat pokazują, że wciąż jemy zdecydowanie za dużo cukru. Z danych GUS-u wynika, że w 2014 roku każdy mieszkaniec naszego kraju zjadł aż 44,3 kg cukru, ale w roku kolejnym już o niemal 4 kg mniej. Co optymistyczne, te same badania pokazują, że zamiast słodkich przekąsek coraz częściej sięgamy po owoce.

Nadmiar cukru w codziennej diecie ma negatywny wpływ na zdrowie, co do tego nie ma wątpliwości. Węglowodany, które obejmują cukry proste i złożone, są niezbędne do produkcji energii, ale problem zaczyna się w dodatkowych porcjach słodkich przekąsek. Większość cukru, który zjadamy, jest nam zbędny.

Na fali popularności zdrowych diet na rynek wprowadzono różne zamienniki cukru. W teorii mają być zdrowsze, ale jak pokazują ostatnie badania, szkodzą tak samo jak tradycyjny biały cukier. Na półkach znaleźć można syrop z agawy, ksylitol, cukier z palmy kokosowej czy brązowy. Jak przyznaje dr Jaimie Davis z Uniwersytetu Teksańskiego, wszystkie formy cukru mają wpływ na przybieranie na wadze.

Powstaje coraz więcej programów społecznych, które uświadamiają społeczeństwo jak wyeliminować "białą śmierć" z diety. Wciąż najważniejsze jest to, by zrozumieć, jak dużo dodaje się go do zwykłych produktów. Ostatnio pod lupę wzięto kawy z popularnych sieciówek. W chai latte znajduje się 20 łyżeczek cukru, w białej czekoladzie pitnej niewiele mniej, bo 18, mocha z baru serwowana jest z dodatkiem 13 łyżeczek cukru.

- Łyżeczka cukru to ok. 4 gramy, więc jeśli na butelce napoju jest napisane, że zawiera 20 gram cukru, to masz już 5 łyżeczek – mówił mi Damon Gameau, reżyser filmu "Cały ten cukier", w którym udokumentował swój kontrowersyjny eksperyment. Przez 60 dni jadł codziennie 40 łyżek cukru. Odstawił jednak słodycze i sypki cukier – byłoby zbyt prosto. Dietę opierał więc na innych produktach, w których aż roi się od cukru.

- Po tych dwóch miesiącach lekarze, z którymi cały czas współpracowałem, zdiagnozowali u mnie stłuszczenie wątroby, początek cukrzycy typu 2, zagrożenie chorobą serca, a to nie wszystko. Przytyłem 8,5 kg, w pasie doszło mi 11 cm. I wszystko wróciło do normy, gdy zacząłem jeść nieprzetworzoną żywność i pić wodę – opowiadał.

- To niesamowite, jak taki zwykły cukier wpływa na nasze samopoczucie. Nie miałem pojęcia, że dodaje się go tyle do jogurtów, soków i płatków śniadaniowych dla dzieci. W diecie malucha powinny być tylko 3 łyżeczki cukru na dzień. Tymczasem w tych kolorowych, uwielbianych przez dzieciaki płatkach, jest go trzy razy tyle. I tak zalecaną dawkę przekracza się już podczas samego śniadania – dodał.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (154)
Zobacz także