Blisko ludzi"Myślą, że jestem striptizerką". Policjantka ma dość tego, jak jest traktowana

"Myślą, że jestem striptizerką". Policjantka ma dość tego, jak jest traktowana

Każdego ranka, przygotowując się do pracy, Nicola Turner nakłada makijaż na całą twarz, dokładnie brązując policzki i rzeźbiąc brwi, a następnie maluje usta szminką. Ale 35-latka nie "wskakuje" po wszystkim w elegancki strój biurowy. Zamiast tego zakłada kamizelkę kuloodporną i nigdy nie wychodzi z domu bez kajdanek lub odznaki.

"Myślą, że jestem striptizerką". Policjantka ma dość tego, jak jest traktowana
Źródło zdjęć: © źródło oryginalne: The Sun

28.10.2021 11:59

Nicola mieszka w Basildon w stanie Essex ze swoim partnerem Lukiem, który jest budowniczym, i siedmioletnią córką Violet. Nigdy nie pozwala sobie na to, by praca sierżantki uniemożliwiała jej wyglądać idealnie.

- Moja mama wychowała mnie tak, żebym starała się zawsze wyglądać ładnie, być czysta, schludna i reprezentacyjna - mówi w rozmowie z Fabulous Digital Nicola. - Czuję się najlepszą wersją siebie, kiedy noszę makijaż – to sprawia, że ​​jestem bardziej pewna siebie - dodaje.

Jednak nie wszyscy są tego samego zdania.

Striptizerka

Za każdym razem, gdy Nicola wychodzi na ulicę w swoim mundurze, ryzykuje, że zostanie oceniona przez społeczeństwo, które w dużej mierze uważa, że ​​jest "zbyt glam" jak na policjantkę.

- Za każdym razem, gdy idę na mecz piłki nożnej, jestem obrzucana obraźliwymi komentarzami" – mówi Nicola. - Pamiętam jeden incydent, w którym przed pubem było około 100 fanów piłki nożnej i wszyscy zaczęli skandować, i wskazywać na mnie. Mówili, że jestem tylko striptizerką w mundurze. Czułam się upokorzona. A to nie jedyny raz, kiedy nazywano mnie w pracy striptizerką.

- Innym razem wsiadłyśmy z koleżanką do pociągu, którym akurat jechała męska drużyna piłkarska. Wtedy ich trener podszedł do nas i powiedział "myśleliśmy, że będziecie się dla nich rozbierać".

Wygląd Nicoli nie tylko przyciąga seksistowskie komentarze, ale czasami utrudnia jej wykonywanie pracy.

- Podczas różnych incydentów mężczyźni często mnie całkowicie lekceważą i rozmawiają tylko z moim kolegą. Myślę, że niektórzy ludzie po prostu nie lubią, gdy kobieta mówi im, co mają robić.

- A dla mnie tak długo, jak jesteś zdolny i wykonujesz swoją pracę właściwie, nie powinno mieć znaczenia, jak wyglądasz. Kilka lat temu podszedł do mnie mężczyzna, krzycząc mi prosto w twarz, że jestem hańbą dla policji - opowiada Nicola.

Silne kobiety

Nicola uważa, że ​​stereotyp policjantki działa na jej niekorzyść.

- Stereotyp policjantki jest dość beznadziejny, dlatego ludzie często są zszokowani, gdy dowiadują się, czym się zajmuję – mówi.

Nicola przyznaje, że nie zawsze była tak pozytywnie nastawiona do swojego wizerunku kobiety jako oficera.

Wstąpiła do policji 13 lat temu i była wtedy jedyną kobietą, która została przyjęta.

- Myślę, że nastawienie do policjantek stopniowo się zmienia. Mam szczęście pracować w policji z silnymi liderkami płci żeńskiej, które bronią kobiet - kończy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)