Jego syn przed laty zaginął. Wtedy w programie na żywo zadzwonił telefon

Życie Marka Grechuty było naznaczone nieustanną walką z chorobą i bolesnymi doświadczeniami. Przed laty jego syn wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Syna usłyszał, dopiero gdy podczas programu na żywo zadzwonił telefon. 10 grudnia 2025 artysta skończyłby 80 lat.

Marek GrechutaGrechuta w życiu prywatnym zmagał się z wieloma problemami
Źródło zdjęć: © akpa

Marek Grechuta pozostaje jedną z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. Był twórcą niezwykłym – śpiewał, komponował, malował, pisał teksty. Zawsze emanował wrażliwością i delikatnością, czego jego publiczność nie potrafiła połączyć z problemami, które skrywał. Dopiero po śmierci artysty ujawniono, że latami zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową.

Życie rodzinne Grechuty

Stabilizację znalazł u boku żony Danuty, która często musiała "trzymać go przy ziemi", gdy emocje i twórcze uniesienia brały górę. Wkrótce na świat przyszedł ich syn Łukasz, a Grechuta dzielił życie między rodzinę a sztukę. Koncertował, malował, występował, pisał muzykę, jednak presja i oczekiwania publiczności zaczęły być dla niego coraz trudniejsze. Mimo narastającej choroby artysta nadal tworzył. Dopiero po latach jego żona przyznała, że Grechuta przez większość życia leczył się psychiatrycznie i to właśnie walka z chorobą była dla niego najtrudniejszym, skrytym przed problemem.

#dzisiajwhistorii 10 grudnia

Zaginięcie syna

Największy cios spadł na artystę w lutym 1999 roku. Ich syn Łukasz wyszedł z domu pod pretekstem spotkania i przepadł bez wieści. Przez kilkanaście dni rodzina nie miała żadnych informacji o jego losie. Odnalazł go przypadkiem policjant w Jeleniej Górze, ale niedługo później Łukasz ponownie zniknął – tym razem na wiele miesięcy. – Mówił, że postanowił żyć w ubóstwie. (...) Tuż przed zniknięciem wiele spraw mu się nie układało. Miał kłopoty z dziewczyną i z pracą. Powtarzał, że chce się zastanowić nad własnym życiem, że musi sobie pewne sprawy przemyśleć – tłumaczył Marek Grechuta mediom w 1999 roku.

Zrozpaczeni rodzice apelowali o pomoc w prasie, telewizji i programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…". Podczas emisji programu zadzwonił telefon – w słuchawce padły słowa: "Mamo, ja wracam do domu". Mimo obietnicy Łukasz długo się nie pojawiał. Dopiero w 2001 roku nadszedł sygnał, że żyje. Odnalazł się we Włoszech, dokąd dotarł pieszo w ramach duchowej wędrówki.

Czasem, kiedy myśli się o Bogu, zapomina się nawet o bliskich. Ludziom w dzisiejszym świecie trudno jest zrozumieć tych, którzy patrzą na świat w inny sposób. (...) To, że nie zadzwoniłem do domu, trudno prosto wytłumaczyć. Moje zachowanie może być odebrane jako dziwne, ale wtedy miałem taką potrzebę ducha – wyznał w rozmowie z "Galą".

Dla Grechuty ta sytuacja była jednak traumą, z której nigdy w pełni się nie otrząsnął.

Choroba wciąż dawała o sobie znać

Po powrocie syna stan Grechuty stale się pogarszał. Choroba afektywna dwubiegunowa przeplatała się z narastającymi problemami neurologicznymi i osłabieniem mięśni.

– Jego choroba falowała, raz było lepiej, raz gorzej. Mąż był sumiennym pacjentem, wypełniał polecenia lekarza, brał wszystkie pastylki, mimo że miał problemy z przełykaniem. Walczył, wierzył, że będzie lepiej, że medycyna i modlitwy mu pomogą. W pewnym momencie mnie zapytał: "To ja jestem chory?". Tak długo już cierpiał, znikał, był bardzo chudy, a jakby do końca nie zdawał sobie z tego sprawy – zwierzyła się Dorota Grechuta w wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia".

Jednak pomimo trudności, artyście udało się jeszcze nagrać jeszcze płytę "Niezwykłe miejsca" oraz utwór z zespołem Myslovitz. Marek Grechuta zmarł niespodziewanie 9 października 2006 roku.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Jackowski wychowywał nie swojego syna. Dowiedział się po latach
Jackowski wychowywał nie swojego syna. Dowiedział się po latach
Mówi, że od czterech lat żyje w celibacie. Nie tęskni za randkami
Mówi, że od czterech lat żyje w celibacie. Nie tęskni za randkami
Zmarła 2 tygodnie temu. Na jej profilu pojawił się wpis
Zmarła 2 tygodnie temu. Na jej profilu pojawił się wpis
Zrobili jej zdjęcia na ulicy. Paradowała w mini i modnych kozakach
Zrobili jej zdjęcia na ulicy. Paradowała w mini i modnych kozakach
"Odrzuciłam cały spadek". Jej córka nie odziedziczyła nic po ojcu
"Odrzuciłam cały spadek". Jej córka nie odziedziczyła nic po ojcu
Stanęła przy choince. W cekinowej mini wygląda obłędnie
Stanęła przy choince. W cekinowej mini wygląda obłędnie
Ojciec go porzucił. Oto co dostał po nim w spadku
Ojciec go porzucił. Oto co dostał po nim w spadku
Poleciała na egzotyczne wakacje. Pochwaliła się figurą w bikini
Poleciała na egzotyczne wakacje. Pochwaliła się figurą w bikini
"Nie chciałabym go spotkać". Tak zareagowała na pytanie o Nawrockiego
"Nie chciałabym go spotkać". Tak zareagowała na pytanie o Nawrockiego
"Shrekowanie" to nowy trend w randkowaniu. Oto na czym polega
"Shrekowanie" to nowy trend w randkowaniu. Oto na czym polega
Ma dom w Chorwacji. Mieszkańcy półwyspu zrobili dla niego "ołtarzyk"
Ma dom w Chorwacji. Mieszkańcy półwyspu zrobili dla niego "ołtarzyk"
W takim stroju spotkała się z dyplomatami. Strzał w dziesiątkę
W takim stroju spotkała się z dyplomatami. Strzał w dziesiątkę
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥