Mysz goniła kota. Powód wyciska łzy

Rodzina nie mogła uwierzyć własnym oczom w to, co zobaczyła. Dlaczego mysz nie bała się kota?

"Moi rodzice kupili kota, aby pozbyć się myszy" - napisała Gabi Daiagi. Sytuacja jednak wyglądała całkowicie inaczej, niż oczekiwano. W rzeczywistości to nie kot gonił mysz... a mysz goniła kota.

Zaraz po tym, gdy kot podszedł do myszy, powąchał i zawrócił, ta, zamiast uciekać, pobiegła w jego kierunku. Zaskoczona właścicielka nagrała całą sytuację. Wyjaśniła, że teraz nazywają ich "Tom i Jerry".

Odważna mysz skradła serca właścicieli i internautów. Wielu jednak zaczęło sugerować, że zachowanie myszki wynika z choroby. I tak najprawdopodobniej jest. Chodzi o toksoplazmozę. Dlaczego tak się dzieje?

Czytaj także: Kot kładzie na tobie łapki? To tajny sygnał

Toksoplazmoza to jedna z najbardziej powszechnych pasożytniczych chorób zakaźnych na świecie, wywołana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii. Chociaż jest znana głównie jako choroba, która może zagrażać ludziom, toksoplazmoza ma także wpływ na zwierzęta, w tym myszy.

Infekcja myszy następuje przez spożycie zarażonych surowców, takich jak ziemia, woda lub pokarmy zanieczyszczone jajami pierwotniaka.

Toksoplazmoza może mieć istotny wpływ na populacje myszy w środowisku naturalnym. Przewlekła infekcja Toxoplasma gondii powoduje u myszy utratę wrodzonego strachu przed kotami. Zmniejsza zdolność myszy do polowania i unikania drapieżników, co czyni je bardziej narażonymi na ataki.

Skąd to wynika? Pierwotniaki T. gondii zmieniają zachowanie komórek odpornościowych, uaktywniając w nich geny kodujące substancję o nazwie GABA, która przenosi sygnały między neuronami mózgu. Substancja ta obniża lęk i strach, a w efekcie pozbawia mysz instynktów samozachowawczych, co jest dla niej bardzo niebezpieczne.

Zobacz też: Kot śpi na plecach? Wiadomo, co to oznacza

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!