Zostawił ją samą. Informator o kryzysie w związku
27 września miała miejsce oficjalna premiera "Znachora", wyprodukowanego przez Netflix. Film od razu stał się hitem, a o aktorach zrobiło się głośno. Pojawiły się także plotki na temat kryzysu w związku odtwórcy głównej roli, Leszka Lichoty.
05.10.2023 | aktual.: 05.10.2023 16:21
Na nową wersję historii profesora Rafała Wilczura czekali chyba wszyscy. Wydawało się, że trudno będzie przebić kultowy już film z 1981 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana z Jerzym Bińczyckim w roli głównej, jednak nowa ekranizacja "Znachora" niemal z miejsca stała się wielkim hitem.
Według oficjalnych danych "Znachor" zajął pierwsze miejsce wśród najczęściej oglądanych filmów w Polsce oraz drugie w światowym rankingu. Produkcję w reżyserii Michała Gazdy obejrzało blisko 12 mln widzów. Obsada filmu długimi tygodniami jeździła po całej Polsce i spędzała całe dnie na planie. To spowodowało, że wielu aktorów rzadko widywało swoich bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Leszek Lichota został "Znachorem"
W produkcji Netflixa Leszek Lichota wcielił się w główną postać. Dla aktora było to ogromne wyzwanie - specjalnie do roli schudł dziesięć kilogramów, a także zapuścił długą brodę. Lichota spędził prawie rok na planie, a to mocno wpłynęło na jego życie osobiste. Prywatnie artysta jest związany z aktorką Iloną Wrońską, z którą ma dwójkę dzieci: córkę Nataszę oraz syna Kajetana.
Pociechy aktorów uczą się w domu, dlatego też przed Wrońską pojawiło się spore wyzwanie. Oprócz domowych obowiązków, wychowania i edukacji dzieci, musiała przejąć rodzinny biznes. Para stworzyła w Beskidach pole kempingowe, na którym znajdują się drewniane domki oraz modne namioty.
Plotkowano o kryzysie w związku
Rola "Znachora" sprawiła, że o Lichocie znowu zrobiło się głośno. Tabloidy rozpisywały się nie tylko na temat zawodowego wyzwania, ale także rzekomego kryzysu w związku, który miał być spowodowany pozostawieniem partnerki ze wszystkimi obowiązkami. Sam aktor w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że pracy przy glamipingu nie brakuje.
- Trzeba kupić drewno, zwieźć z lasu, rąbać i mieć przygotowane na chłody, bo jak ci zabraknie, to będzie w d***e. Na wiosnę trzeba posadzić, co ma być posadzone, bo jak tego nie zrobisz, to ci nie wyrośnie latem - opowiadał aktor.
Jak donosi informator, z którym skontaktował się tygodnik "Na Żywo", plotki o kryzysie zostały zażegnane.
"Ukochana podołała wyzwaniu, życie rodziny wróciło do normy" - wyznała znajoma pary w "Na Żywo".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl