Na scenę weszła w mini. Sukienka Tomaszewskiej to "perełka"

Małgorzata Tomaszewska nie zwalnia tempa. Prezenterka, która rozpoczęła swój drugi trymestr ciąży oświadczyła, że nie zamierza szybko rezygnować z pracy. Nauczona doświadczeniem po urodzeniu pierwszego dziecka, planuje szybszy powrót na plan. Tomaszewska przed kamerami czuje się jak w swoim żywiole, dlatego nie mogło jej zabraknąć na letniej trasie TVP. Prezenterka weszła na scenę koncertu "Roztańczona Litwa", a jej sukienka zrobiła furorę. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Tak wygląda jej mama. Podobieństwo widać gołym okiem

Zieleń jest tak różnorodna, że o jej odcieniach można by mówić godzinami. Kojarzona ze spokojem i symbolizująca równowagę oraz naturę, ma też swój królewski i szlachetny wariant.

Małgorzata Tomaszewska sięgnęła po nieco zapomniany odcień szmaragdu. Nasycony, intensywny, wyjątkowo głęboki i chłodny, świetnie czuje się pod osłoną nocy i w wyjątkowych okolicznościach. Szmaragdowa zieleń ma w sobie domieszkę niebieskiego, przez co jest nieszablonowa i ciekawa w stylizacji z innymi kolorami.

Małgorzata Tomaszewska zdecydowała się na kolorystyczny total look. Ale w zamian za to, zaszalała z formą kreacji. Długość mini wyeksponowała nogi prezenterki, a sukienka pozbawiona ramiączek - odsłoniła ramiona. Brzmi banalnie? Ale wygląda zupełnie inaczej. A to za sprawą gigantycznej aplikacji w formie kwiatu, która przysłoniła sylwetkę Tomaszewskiej.

Okazuje się, że kwiaty idą ku przyszłości i za wszelką cenę próbują "wydostać się" z płaskiego i wyrysowanego na materiale printu. W tym roku zdecydowanie im się udało. Nie dość, że przybrały formę broszek i chokerów 3D, to jeszcze "czepiają się" sukienek. Kto wróży im wielką karierę?

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl