FitnessNadciąga wilgotne powietrze

Nadciąga wilgotne powietrze

Kaloryfery okradają Cię z wilgoci. Nie daj się wysuszyć. To ważne dla Twego zdrowia. Nawilżaj powietrze.

Nadciąga wilgotne powietrze

10.01.2006 | aktual.: 06.03.2006 12:20

Kaloryfer parzy, okno szczelnie zamknięte, temperatura ponad 20°C. Nic dziwnego, że czujesz się jak na Saharze. Masz typowo pustynne objawy – piasek w oczach, spierzchnięte usta, wysuszone gardło i nos. W przegrzanym i niewietrzonym pokoju wilgotność powietrza może spaść nawet poniżej 20 procent. A tymczasem dla zdrowia i dobrego samopoczucia potrzebujesz jej od 40 do 60 procent.
Badania wykazały, że suche powietrze źle działa na drogi oddechowe, sprzyja astmie i alergii. Dzieje się tak, ponieważ tylko wilgotna błona śluzowa nosa i gardła chroni nas przed zanieczyszczeniami, wirusami i bakteriami. Jeśli staje się za sucha, nie jest w stanie ich zatrzymać, trafiają więc bez trudu do oskrzeli i płuc. Brak odpowiedniej wilgotności powietrza źle wpływa także na śluzówkę oczu i rozstraja układ nerwowy. Im większa „susza” w domu, tym gorsze samopoczucie. Częściej chorujesz, jesteś rozdrażniona i miewasz kłopoty ze snem.

Zmień klimat *Zacznij od sprawdzenia poziomu wilgotności w Twoim mieszkaniu. Służy do tego *prosty i niedrogi przyrząd – higrometr. Możesz go kupić już za 20-30 zł. Gdy jego wskazówka spada poniżej 40 procent, to jest za sucho. Jak najszybciej rozpocznij nawilżanie. Oto pięć prostych sposobów.

Wietrzenie
Jest skuteczne tylko przy ciepłej deszczowej pogodzie, bo mroźne powietrze zawiera mało wilgoci. Jednak warto otwierać okna codziennie, bez względu na aurę. Jeśli nawet nie nawilżysz pomieszczeń, wpuścisz do nich trochę tlenu oraz wymieciesz z domu wirusy, roztocza oraz bakterie.

Pojemniki na kaloryferze
Te najpopularniejsze (ceramiczne) mają małą powierzchnię parowania, więc woda stoi w nich długo i rozmnażają się w niej bakterie. Jeśli z nich korzystasz, myj dokładnie ich wnętrze i codziennie napełniaj je świeżą wodą.Od pewnego czasu dostępne są także większe i płaskie pojemniki. Woda paruje z nich łatwiej, jednak ich kształt i rozmiary mogą utrudniać przepływ ciepłego powietrza. Kaloryfer będzie sprawiał wrażenie, jakby słabiej grzał.

Rośliny
Nawilżają i odświeżają powietrze, wchłaniają niebezpieczne dla zdrowia związki. Nieocenionym pod tym względem gatunkiem są paprocie, które jonizują powietrze i tworzą zdrowy mikroklimat. Inne „nawilżające” rośliny to pelargonia i geranium. By odwdzięczyły się wytwarzaniem wilgoci, musisz pamiętać o obfitym podlewaniu. Powinno również być ich dużo, tzn. przynajmniej trzy lub cztery w średniej wielkości pokoju.

Mokry ręcznik na kaloryferze
Skutecznie nawilża, ale raczej nie zdobi mieszkania. Zwłaszcza, jeśli ma kolorowe paski. Dopasuj go przynajmniej do kolorystyki pokoju, wtedy mniej będzie się rzucał w oczy. Pamiętaj jednak, że duży ręcznik kąpielowy jest w stanie wchłonąć ok. litra wody, a Ty możesz jej potrzebować dużo więcej. Na przykład aby podnieść wilgotność powietrza tylko o 20 proc. w 50-metrowym mieszkaniu, zużyjesz 4–8 litrów wody na dobę. Wynika z tego, że ręcznik musiałabyś moczyć aż 8 razy w ciągu 24 godzin.

Akwarium
Im większe, tym lepsze, bo większa jest wtedy powierzchnia parowania. Jeśli nie jest osłonięte z góry, może dobrze nawilżać pomieszczenie. Tego sposobu nie polecamy jednak alergikom. Same rybki wprawdzie nie uczulają, ale ich pokarm tak.

Nawilżanie profesjonalne *Jeśli te sposoby wydają Ci się zbyt męczące, kup nawilżacz. *W zależności od modelu nawilża, tworząc parę wodną (można go stosować do inhalacji i aromaterapii) lub chłodną mgiełkę. Może, podobnie jak rośliny, jonizować powietrze i oczyszczać je m.in. z kurzu, dymu papierosowego, pyłków kwiatowych. Przyjazne alergikom i astmatykom są modele, w których woda jest filtrem brudnego powietrza. Nawilżacz musi być dobrany zarówno do mieszkania, jak i do Twoich potrzeb. W sklepach AGD jest spory wybór tych urządzeń (najpopularniejsze marki to Bionaire, Boneco, De Longhi lub Venta). Przed podjęciem decyzji poradź się sprzedawcy, przeczytaj instrukcję lub poszukaj wiadomości w internecie.

Kupując nawilżacz, pamiętaj, że ważne są: *
*
1. Powierzchnia mieszkania

Najmniejsze modele wystarczą na 25 m2, największe nawet na 150 m2. Jeśli wybierzesz nawilżacz o mniejszym zasięgu, niż potrzebujesz, będziesz musiała go przenosić. Sprawdź więc, ile waży i czy ma kółka ułatwiające przesuwanie. Ciężar niektórych nawilżaczy sięga 6 kg.
A z wodą jeszcze więcej!

2. Filtry
Do większości nawilżaczy nalewa się wody z kranu, ponieważ mają specjalny filtr odwapniający. Dzięki temu mieszkania nie pokrywa biały osad. Niestety, filtr trzeba co miesiąc albo dwa wymieniać (koszt od 50 do 100 zł).

3. Wielkość rozpylanych kropel
Zbyt duże mogą osiadać na znajdujących się w pobliżu meblach, dywanach. Nie sprawiają tego kłopotu urządzenia wytwarzające parę wodną lub mgiełkę.

*4. Pojemność zbiornika *W małym wodę trzeba często uzupełniać, w za dużym szybko stanie się nieświeża. Średnio nawilżacz zużywa około 5-6 litrów wody na dobę. Najwydajniejszy może pomieścić około 10 litrów i pracować do 21 godzin.

5. Sposób czyszczenia
Każdy nawilżacz trzeba co jakiś czas umyć (zazwyczaj co 10-14 dni). Sprawdź przed zakupem, czy łatwo go rozłożyć i dotrzeć do wszystkich zakamarków. Pozbędziesz się dodatkowych kłopotów

6. Jak wygląda?
Możesz wybrać nawilżacz zwykły (np. plastikową kostkę) lub dekoracyjny (przypomina fontannę i nastrojowo świeci). Uwaga! Sprawdź, czy ma atest.

7. Jak pracuje?
Przekonaj się, czy nie jest zbyt głośny, by nie stał się hałaśliwym gościem np. w Twojej sypialni.

*Tylko nie tropiki *Kontroluj wskazania higrometru. Jeśli wilgotność przekroczy zalecane normy, mogą pojawić się kolejne kłopoty. Szybko rozwijają się wtedy bakterie i pleśń, więc zdecydowanie łatwiej o przeziębienie lub grypę. Zatem, jak we wszystkim, umiar wskazany.

Jonizacja też jest ważna! *Jonizacja powietrza jest tak samo istotna jak jego wilgotność. *W mieszkaniu, w którym znajduje się dużo sprzętu elektronicznego (komputery, telewizory itp.) krąży za mało jonów ujemnych. Powoduje to złe samopoczucie i zwiększa podatność na infekcje. Kup nawilżacz, który jonizuje albo posadź więcej roślin.

*Nawilżanie awaryjne *Czasem nie masz wpływu na warunki, w jakich się znajdujesz - w pracy, w klimatyzowanym samochodzie, w samolocie. Spróbuj nawilżania od wewnątrz. W tym celu: dużo pij, ok. szklankę płynu co 1,5 godziny (najlepiej niegazowanej wody mineralnej, herbatek owocowych i soków), zastosuj preparaty do nawilżania nosa (np. Sterimar, Vitarmonyl Spray Nasal) i gardła (np. Tonimer Gola). Ułatwią Ci oddychanie. Kup sztuczne łzy, np. Lacrimal. Nawilżysz nimi spojówki.

*Jeśli jesteś alergikiem... *...kup dwa w jednym. Nawilżacz i oczyszczacz. Są modele, w których skuteczność oczyszczania powietrza wynosi ponad 99 procent. Pochłaniają one kurz, pyłki kwiatowe, roztocza, bakterie, zarodniki grzybów, a także dym papierosowy, tłuszcz i wszelkie pozostałe zapachy. Niektóre urządzenia nie wymagają zakupu żadnych dodatkowych filtrów. Kosztują więcej (ok. 700-900 zł), ale są tanie w użytkowaniu. Oszczędza się bowiem ok. 300-400 zł wydawanych zimą na filtry do innych modeli. Można w nie zainwestować, również nie będąc alergikiem.

(MW)

Komentarze (0)