Najbardziej kiczowate gwiazdy?
Sztuka czy kicz?
Show-biznes jest bezlitosny. Celebryci szybko się nudzą, a programy śniadaniowe i portale plotkarskie potrzebują „świeżej krwi”. Jak pomimo tak wielkiej konkurencji utrzymać się na rynku? Niektóre gwiazdy uważają chyba, że warto zainwestować w oryginalny wizerunek sceniczny. Gdzie leży granica pomiędzy ciekawym stylem a kiczem?
Show-biznes jest bezlitosny. Celebryci szybko się nudzą, a programy śniadaniowe i portale plotkarskie potrzebują „świeżej krwi”. Jak pomimo tak wielkiej konkurencji utrzymać się na rynku? Niektóre gwiazdy uważają, że warto zainwestować w oryginalny wizerunek sceniczny. Gdzie leży granica pomiędzy ciekawym stylem a kiczem?
Nicki Minaj
Gdziekolwiek ta granica się znajduje, ona już dawno ją przekroczyła. Raperka najwyraźniej uznaje, że im strój bardziej dziwaczny i pstrokaty, tym lepiej. Szczególnie upodobała sobie intensywny róż i niecodzienne fasony kreacji. Co więcej, jeżeli walory jej twórczości są wprost proporcjonalne do ilości nakładanego makijażu, Minaj musi być jedną z najwybitniejszych artystek na świecie.
(sr/kg)