Najlepsze sztuki walki dla kobiety
„Kobieta mnie bije” – dziwił się bohater kultowej „Seksmisji”. Dziś nie ma w tym nic szokującego, ponieważ coraz więcej pań trenuje rozmaite sztuki walki, dzięki czemu potrafią poradzić sobie nawet w niebezpiecznych sytuacjach. Tego typu zajęcia mają jeszcze jeden atut – świetnie wpływają na sylwetkę i pomagają zgubić zbędne kilogramy.
15.05.2014 | aktual.: 12.12.2017 11:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
„Kobieta mnie bije” – dziwił się bohater kultowej „Seksmisji”. Dziś nie ma w tym nic szokującego, ponieważ coraz więcej pań trenuje rozmaite sztuki walki, dzięki czemu potrafią poradzić sobie nawet w niebezpiecznych sytuacjach. Tego typu zajęcia mają jeszcze jeden atut – świetnie wpływają na sylwetkę i pomagają zgubić zbędne kilogramy.
W ostatnich miesiącach zdecydowania wzrosła popularność sztuki walki, która narodziła się na japońskiej wyspie Okinawa. Świetną ambasadorką tego sportu okazała się Anna Lewandowska, żona najlepszego obecnie polskiego piłkarza i reprezentantka Polski w karate, która w grudniu ubiegłego roku zdobyła z koleżankami złoty medal mistrzostw świata.
Karate: być jak Lewandowska
Jej mama marzyła, że córka zostanie baletnicą, jednak mała Ania wolała kopniaki, bloki i uderzenia. Dziś przekonuje, że karate jest nie tylko sztuką walki, ale także świetną szkołą życia. „Uczy szacunku dla innych, pokory. Zaczynamy od ukłonu do przeciwnika, oznaki uznania i szacunku do tego, co robimy. Odpowiednio musimy traktować ubiór, czyli kimono. W określony sposób je wieszamy, zawsze musi być czyste, a my wyglądać schludnie. Pewne zasady przekładam na życie codzienne, jak choćby punktualność, mobilizację, dążenie do założonych sobie celów” – opowiada w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Dzięki regularnym treningom Anna Lewandowska zachwyca również świetną sylwetką, co powinno zachęcić kobiety do zgłoszenia się na zajęcia karate.
Krav maga: zabawa nie tylko dla facetów
Do promowania tej sztuki walki przyczyniają się gwiazdy show-biznesu – krav magę trenują m.in. Jennifer Lopez, Angelina Jolie, Jessica Chastain i Natasha Henstridge. Pierwsza z nich demonstrowała nawet swoje umiejętności w filmie „Nigdy więcej”.
Krav maga wykorzystuje elementy znane we wschodnich sztukach walki, ale jest pozbawiona „filozoficznej otoczki”, pojawiającej się np. w szkoleniu karateków. Podstawowym celem treningu jest nauka przewidywania i unikania zagrożeń, a także przytomności umysłu oraz działania w stresie.
Adepci ćwiczą wzmacnianie naturalnych odruchów obronnych człowieka. Poznają techniki nastawione na maksymalną efektywność przy minimum wykonywanych ruchów. Znajomość tych zasad potrafi wyrównać szanse w starciu nawet z najpotężniejszym przeciwnikiem. Wbrew obiegowym opiniom, krav maga nie jest tylko „zabawą dla facetów”. Kobiety radzą sobie równie dobrze, a niekiedy nawet lepiej. „Potrafią zaskoczyć. Wiele razy byłem świadkiem sparingów, w których lekceważący mężczyzna chciał pokonać kobietę i przeżywał konsternację, kiedy przeciwniczka mu dołożyła” – śmieje się Darek, instruktor krav magi z Radomia.
Boks: nie szkodzi urodzie
Wiele osób już zapomniało, że stateczna posłanka Iwona Guzowska była przed laty mistrzynią świata i Europy w…boksie i kick-boxingu. Teraz postanowiła znów wrócić na ring – w tym roku zamierza wystąpić na gali MMA (sport będący połączeniem boksu, kick-boxingu, zapasów i judo).
Guzowska zachęca kobiety do trenowania pięściarstwa i zapewnia, że – wbrew pozorom – nie szkodzi to urodzie. „Nigdy nie byłam poobijana ani odrapana, chociaż stoczyłam sporo pojedynków. Dwie godziny po fakcie nie było widać, że właśnie walczyłam. I zamierzam trzymać się tej zasady: nie blokować ciosów twarzą. Chociaż... w walce wszystko się może zdarzyć. Ale my, kobiety, mamy na to sposoby, choćby podkłady kosmetyczne kamuflujące” – tłumaczy w rozmowie z „Super Expressem”.
Zajęcia bokserskie wciąż lubi również Agnieszka Rylik. „To sport ogólnorozwojowy, przydatny także ze względu na samoobronę. Rekreacyjnie polecam go każdemu. Znakomicie rozwija koordynację, ponieważ działa wtedy całe ciało – i ramiona, i nogi” – wyjaśnia była mistrzyni.
Taekwondo: kopnięcie z wyskokiem
Wymyślona przez Koreańczyków sztuka walki cieszy się coraz większą popularnością na całym świecie. Wielką fanką taekwondo jest między innymi amerykańska aktorka Sarah Michelle Gellar. Gwiazda serialu „Buffy postrach wampirów” może nawet pochwalić się czarnym pasem, co świadczy o wysokim poziomie zaawansowania.
Taekwondo charakteryzuje duża ilość kopnięć, w tym szczególnie widowiskowych technik z wyskoku. Opanowanie zasad stworzonych przez koreańskich mistrzów gwarantuje pełne wykorzystanie siły i szybkości, na jakie stać ludzkie ciało. Regularne zajęcia zapewniają osiągnięcie gibkiej, sprężystej sylwetki, co na pewno doceni wiele kobiet.
Elementy taekwondo są również wykorzystywane podczas coraz powszechniejszych w Polsce kursów samoobrony. Dzięki nim można poradzić sobie w niebezpiecznych sytuacjach, np. podczas napadu lub próby kradzieży torebki.
Aikido: naturalna lekkość
Japońską sztukę walki kojarzymy głównie z hollywoodzkim gwiazdorem Stevenem Seagalem, chętnie prezentującym techniki w swoich filmach. Jednak w opinii specjalistów tak naprawdę aikido jest stworzone dla kobiet. „Dzięki swoim warunkom fizycznym, naturalnej lekkości są w stanie osiągnąć lepszy poziom techniczny niż mężczyźni” – twierdził jeden z mistrzów tej sztuki walki.
Aikido kładzie nacisk bardziej na siłę psychiczną niż fizyczną. Jest pozbawione agresji, ponieważ opiera się przede wszystkim na obronie – energię przeciwnika wykorzystuje się do jego obezwładnienia. Opanowanie techniki pozwala nawet drobnej kobiecie poradzić sobie z dużo silniejszym napastnikiem.
Dla pań, które nie lubią rywalizacji, aikido jest świetnym rozwiązaniem – w tej sztuce walki nie organizuje się zawodów, a satysfakcję mają zapewniać same treningi. Dzięki nim kobieta nie tylko uwierzy we własne siły, ale również pięknie wymodeluje sylwetkę i zgubi zbędne kilogramy.
Brazylijskie jiu-jitsu: w kryzysowej sytuacji
Kobiety na pewno docenią tę sztukę walki, ponieważ jest ona oparta przede wszystkim na technice, a nie sile. Poznanie tajników duszenia albo dźwigni i wykorzystanie zasad anatomii umożliwia pokonanie nawet dużo potężniejszych przeciwników – taka umiejętność bywa bardzo potrzebna w kryzysowych sytuacjach, np. podczas napadu.
Jiu-jitsu jest stylem łatwym do opanowania. Już po kilku zajęciach można w praktyce zastosować niektóre techniki. Brazylijska odmiana tej sztuki walki wyrabia zwinność i zmysł taktyczny. Trening angażuje wszystkie grupy mięśni, nie powoduje jednak ich nadmiernego wzrostu, ale poprawia kondycję, koordynację i zwinność.
Rafał Natorski/(gabi), kobieta.wp.pl