Bogumiła Wander
Przez ponad 30 lat niekwestionowana gwiazda polskiej telewizji. Jako studentka wygrała konkurs na prezenterkę łódzkiego oddziału TVP, w którym decydujący głos mieli widzowie. Szybko została dostrzeżona przez szefów centrali w Warszawie i zadebiutowała na głównej antenie, zyskując ogromną popularność. Choć często sama musiała dbać o makijaż czy stroje, stała się ikoną stylu, a miliony Polek marzyły, by wyglądać jak Wander. Jednak nie czuła się gwiazdą. - W telewizji nie zarabialiśmy wtedy kokosów, ot średnią krajową – przyznaje. Z pracy, która kończyła się zwykle koło 1-2 w nocy, odwożono ją służbową nyską. - Kiedy byłam w ciąży, mocno trzymałam brzuch, tak strasznie w niej trzęsło – wspomina.
Odeszła na emeryturę w 2003 roku, przyznając, że trudno jej odnaleźć się we współczesnych mediach. - Dziś trzeba być chamem, żeby zwrócić na siebie uwagę i na to nie ma mojej zgody. Niechęć do takiego stylu prowadzenia programów, postępowania z gośćmi, z rozmówcami przejawia się tym, że po prostu wyłączam telewizor – tłumaczy.