Natalia Siwiec nie ochrzci Mii. Celebrytka tłumaczy powody swojej decyzji
Natalia Siwiec jest kolejną gwiazdą, która nie planuje chrzcić dziecka. Powody wyjawiła fanom na swoim Instagramie.
25.03.2021 17:57
Małgorzata Rozenek-Majdan, Magda Mołek, a także Anna Mucha. Grono gwiazd, które nie ochrzciły dzieci, staje się coraz większe. Celebrytki podają różne uzasadnienia swojej decyzji. Dla Małgorzaty Rozenek-Majdan, przeszkodą jest stanowisko Kościoła w kwestii in vitro. Magda Mołek twierdzi, że jej synowie będą mieli prawo do samodzielnego decydowania o swoim światopoglądzie w przyszłości. Anna Mucha zwyczajnie jest niewierząca. Jaki powód podaje Natalia Siwiec?
Modelka tłumaczy
Natalia Siwiec i Mariusz Raduszewski są szczęśliwymi rodzicami trzyletniej Mii. Aktualnie Natalia wraz z córką i partnerem przebywa w Meksyku. Modelka, podczas zabawy Q&A na swoim Instastory, poruszyła drażliwy temat pierwszego sakramentu córki.
Celebrytka uważa, że sama idea chrztu, tzn. zmycie grzechu pierworodnego, jest dla niej niezrozumiała:
"Mia nie była chrzczona i nie będzie, chyba że kiedyś sama podejmie taką decyzję. Nie zgadzam się z tym, że człowiek rodzi się z jakimś grzechem, więc nie mamy co zmywać. Chrzest to zaakceptowanie tego, że niby pochodzisz z grzechu. Każdy rodzi się czysty, dobry i może wykreować swoje życie tak, jak chce, bez żadnych obciążeń na wejściu".
Warto wspomnieć, że Natalia Siwiec określa się jako osobę wierzącą. Nazywa Boga "boską energią" i bliżej jest jej zdecydowanie do buddyzmu, który pochodzi od nauki o naturze umysłu.
Rozwój duchowy
Natalia Siwiec podkreśla także, że czuje się osobą uduchowioną. Czyta książki Paulo Coelho i poleca podręczniki do samorozwoju. Ostatnio influencerka weszła w polemikę z Viola Kołakowską, która zarzuciła jej "przynależność do sekty" i "pakt z diabłem", dzięki czemu "opływa w luksusy".
Modelka tak odpowiedziała zwolenniczce teorii spiskowych na portalu "Pudelek":
"Jest taka sekta, do której każdy może należeć – MIŁOŚĆ i kierowanie się miłością do bliźniego. Polecam każdemu. Ciężko jest jednak do niej przynależeć, bo warunki dla wielu niestety są niemożliwe do spełnienia. Bardzo ciężko traktować każdego z pozycji miłości i zrozumienia. Bez zawiści i życzenia źle".
Patrząc na zdjęcia roześmianej Mii, wydaje się, że "ta sekta", ma na nią świetny wpływ.