Nauka języków obcych dla dzieci - kiedy dziecko powinno ją rozpocząć?
Nauka języków obcych dla dzieci powinna rozpocząć się na etapie przedszkolnym, a nawet wcześniej. Polska, podobnie jak większość krajów europejskich, promuje wczesną naukę języków obcych. Nauka języka obcego we wczesnym dzieciństwie pozwala nie tylko wzmocnić zdolności lingwistyczne i sam proces uczenia się, lecz także otworzyć dziecko na wielokulturowość, nauczyć tolerancji i empatii.
27.03.2020 15:24
Nauka języka obcego - im wcześniej, tym lepiej
Nauka języków obcych dla dzieci powinna rozpocząć się jak najszybciej. Przede wszystkim im wcześniejszy jest start, tym dziecko w późniejszych latach chętniej posługuje się drugim językiem i nie ma oporów przed komunikowaniem się mową inną niż ojczysta. A to, jak łatwo dziś zauważyć, jest częstym problemem.
Dzieci uczą się szybciej, łatwiej, chłoną wiedzę niezauważalnie, w trakcie zabawy, podczas codziennych czynności. Mózg małego dziecka jest bardzo plastyczny i przez pierwszych 6 lat życia dysponuje tak zaskakującym potencjałem, który nie będzie możliwy już nigdy potem. Warto go więc wykorzystać. W pierwszych latach życia w mózgu tworzy się mnóstwo nowych połączeń neuronowych. Jest ich tak wiele, że z czasem większość z nich zanika, jednak dzięki odpowiedniej stymulacji można sprawić, że niektóre drogi neuronowe utrwalą się, co przyniesie wiele korzyści - w tym na przykład bardziej efektywną naukę języków obcych w przyszłości, a także łatwość w artykulacji trudnych fonetycznie wyrazów.
U małego dziecka narządy artykulacyjne nie są jeszcze do końca ukształtowane, więc maluchy znacznie szybciej uczą się wymowy nowych wyrazów, intonacji, akcentu niż młodzież i dorośli. Poza tym bardzo ważna jest dla nich melodia. Dzieci są szczególnie wyczulone na bodźce dźwiękowe, odtwarzają słowa na podstawie ich brzmienia, dlatego łatwiej przychodzi im wypowiadanie i zapamiętanie nowych wyrazów.
I nie ma żadnego znaczenia, że nauka języków obcych dla dzieci może powielać złe wzorce wymowy, uczyć niewłaściwego akcentu. W posługiwaniu się każdym językiem najważniejszym celem jest przekazanie i odebranie komunikatu. Ludzie z całego świata, mówiący po angielsku, mówią z lokalnym, typowym dla siebie akcentem - co najlepiej pokazuje, że od tego, jak się mówi, ważniejsze jest to, co się mówi.
Nauka języków obcych dla dzieci - hipoteza okresu krytycznego
Niektórzy rodzice są przekonani, że nauka języków obcych dla dzieci nie powinna rozpocząć się dopóki maluch nie nauczy się swobodnie komunikować w języku ojczystym. To często spotykane, choć zbyt ogólnikowe przekonanie, aby mogło mieć zastosowanie w rzeczywistości. Nauka języka obcego nie przeszkadza w szlifowaniu kompetencji językowych w mowie ojczystej. Poza tym niewiele osób potrafi wskazać, który konkretnie etap rozwoju mowy dawałby zielone światło do rozpoczęcia nauki drugiego języka. Czy wystarczające jest, że dziecko zacznie składać zdania złożone? A może powinno umieć czytać i pisać?
Między pismem a mową jest ogromna różnica. Ucząc się języka ojczystego, nie uczymy się zasad gramatyki, ale używania słów i zwrotów w konkretnych kontekstach. Rozwój mowy, podobnie jak nauka języków obcych dla dzieci, opiera się na procesach symultaniczno-sekwencyjnych, dziecko uczy się mówić bez żadnych pomocy dydaktycznych, a wyłącznie poprzez obcowanie w danym kręgu językowym. Zwracają na to uwagę dwaj wybitni językoznawcy - Eric Lenneberg i Noam Chomsky.
Eric Lenneberg sformułował hipotezę okresu krytycznego, według której pełne przyswojenie języka obcego powinno zakończyć się przed osiągnięciem dojrzałości. Potwierdza to Noam Chomsky, mówiąc, że człowiek rodzi się z naturalną zdolnością do przyswajania języków, opartą na wrodzonej gramatyce uniwersalnej. Ponieważ jednak jej mechanizmy z biegiem czasu zanikają, nauka języków obcych dla dzieci musi rozpocząć się w okresie krytycznym. Po jego upływie pełne przyswojenie języka nie jest możliwe.
Hipoteza okresu krytycznego była wielokrotnie modyfikowana. Dziś doskonale wiadomo, że można osiągnąć bardzo wysokie kompetencje w drugim języku, ucząc się go tylko w wieku dorosłym, jednak niewątpliwie to proces znacznie trudniejszy, wymagający od uczącego się znacznie więcej wysiłku, a mimo tego przynoszący słabsze rezultaty, zwłaszcza na płaszczyźnie fonetycznej (dźwiękowej).
Moment, w którym rozpocznie się nauka języków obcych dla dzieci, ma ogromne znaczenie. Wczesna aktywizacja drugiego języka, czyli w wieku 3-4 lat, wywołuje szereg zmian jakościowych w umyśle dziecka, które skutkują przede wszystkim bardziej efektywnym przyswajaniem umiejętności lingwistycznych i to na każdym etapie rozwoju. Pierwsze lata życia to najlepszy czas na naukę języków obcych - wówczas uczenie się przebiega zaskakująco szybko i to bez szczególnego wysiłku.
Korzyści płynące z wczesnej nauki języka obcego:
• stymulacja naturalnych zdolności lingwistycznych,
• poszerzanie kompetencji językowych,
• swoboda wypowiedzi, brak oporów przed używaniem drugiego języka,
• łatwiejsze i szybsze przyswajanie kolejnych języków,
• ćwiczenie aparatu mowy - lepsze zdolności artykulacyjne,
• ćwiczenie pamięci i koncentracji,
• utrwalanie połączeń nerwowych odpowiedzialnych za słuch i inteligencję,
• pokazywanie wielokulturowości - uczenie tolerancji i empatii,
• lepszy start w przyszłość.
Nauka języków obcych dla dzieci - różne metody nauczania
Obecnie metod pokazujących, jak uczyć dzieci angielskiego lub każdego innego języka, jest tak wiele, że nie sposób ich wszystkich wymienić. Poszczególne szkoły językowe starają się podkreślić swoje nowatorskie rozwiązania i potencjał edukacyjny, jaki niesie oferowana nauka języków obcych dla dzieci. I choć każdy kurs angielskiego dla dzieci może wydawać się pozornie unikalny, tak naprawdę opiera się na tych samych podstawowych założeniach, co pozostałe. Najważniejszym z nich jest dopasowanie metod nauczania do wieku dziecka. Zupełnie inaczej muszą przebiegać lekcje angielskiego dla dzieci 6-letnich niż 3-letnich. Dziś wydaje się to zrozumiałe. Kolejnym ważnym konceptem jest praca w małych grupach, która gwarantuje większą aktywizację językową. W kilkuosobowym zespole pracuje się łatwiej, a nauczyciel jest w stanie podchodzić indywidualnie do każdego ucznia, dostosowując do niego program i stale monitorując poczynione postępy. Jeszcze jednym bardzo ważnym założeniem większości metod nauczania języków obcych jest nauczanie symultaniczno-sekwencyjne, pozwalające przyswajać język na zasadzie naśladowania rzeczywistości naturalnej. W obrębie tych założeń widać dużą wariantywność. Kolejne kursy językowe wykorzystują nowe techniki psycholingwistyczne, dysponują coraz nowocześniejszymi materiałami dydaktycznymi i starają dopasować program do potrzeb tak szybko zmieniającego się świata, ale to wciąż te same kursy, opierające się na najbardziej standardowych założeniach.
Najlepsza metoda nauki języków obcych dla dzieci to taka, która:
• ma atrakcyjną formę zajęciową - oferuje różne formy ćwiczeń w obrębie jednej lekcji,
• wykorzystuje naturalną skłonność dzieci do nauki przez zabawę,
• pobudza w procesie nauczania wszystkie zmysły,
• częściej od pamięci dowolnej angażuje pamięć mimowolną - listy słówek do zapamiętania zastępują scenki, dialogi, zabawy,
• częściej od pamięci mechanicznej angażuje pamięć logiczną - uczenie nowych słów w danym kontekście, ciekawej sytuacji,
• stymuluje motywację do uczenia się poprzez działania emocjonalne - ciekawe zadania, zaangażowanie indywidualne, ale też nagradzanie,
• nie czyni z nauki przymusu.
Nauka języków obcych dla dzieci również w domu
Trzeba pamiętać, że choć dziś nauka języków obcych dla dzieci jest oferowana przez wiele świetnie do tego przygotowanych placówek i instytucji, tak naprawdę nic nie zapewni takich postępów, jak systematyczność oraz stały kontakt z językiem. A to niełatwo zapewnić, zwłaszcza najmłodszym. W Polsce od 2017 roku obowiązkiem nauki języka obcego nowożytnego objęte są dzieci od 3. roku życia, jednak ustawa MEN nie reguluje przysługującej liczby godzin lekcyjnych, która w praktyce najczęściej ogranicza się do jednej (60 minut) tygodniowo. A godzina, nawet najlepszej językowej zabawy, to zdecydowanie za mało, tym bardziej, że większość dzieci z powodu sezonowych infekcji, obniżonej odporności i tak omija część zajęć.
Dlatego też, tak samo jak o wspieranie odporności właściwą dietą i suplementacją, należy dbać również o wspieranie procesu nauczania języka obcego. Warto to robić na co dzień na różne sposoby:
• wtrącając obce formy językowe podczas najzwyklejszych czynności - np. zamiast ,"umyj ręce” mówić “,"wash your hands”,
• oglądając bajki w oryginalnej wersji językowej,
• słuchając piosenek w danym języku,
• czytając obcojęzyczne książeczki,
• przekształcając znane zabawy na wersję obcojęzyczną - np. domino, memory, dopasowywanki, kolorowanki, itp.
Nauka języków obcych dla dzieci, a nawet niemowląt ma dziś charakter powszechny i cieszy się dużą popularnością. Większośc rodziców zdaje sobie sprawę, jak ważne w XXI wieku są szerokie kompetencje językowe i posługiwanie się więcej niż jednym językiem. Dlatego tak chętnie zapisują nawet 6-miesięczne maluchy na zajęcia typu ,,baby english”, a starszaki posyłają na kursy zorganizowane w szkołach językowych.
Za najlepszy okres, w którym powinna rozpocząć się nauka języków obcych dla dzieci, podaje się przedział 0-7 lat, uwzględniający cezurę wieku krytycznego (około 15. r.ż). W tym czasie potencjał przyswajania wiedzy (w ogóle) jest największy. We wczesnym dzieciństwie kształtuje się narząd słuchu, aparat artykulacyjny i struktury mózgowe. W pierwszych 7. latach życia rozwój komórek nerwowych jest najbardziej intensywny. Mózg wówczas jest tak plastyczny, jak nigdy później. Wielką stratą byłoby tego nie wykorzystać. Tym bardziej, że dzieci do uczenia się i poznawania świata mają ogromną motywację. Nauka języków obcych powinna rozpocząć się jak najwcześniej i to nie tylko w przedszkolu, lecz także domu.