Nie bądźmy dla siebie takie surowe. Dwa zdjęcia tej kobiety nauczą cię myśleć o sobie dobrze
Ktoś robi ci zdjęcie z przyjaciółmi. Masz wrażenie, że wszyscy wyglądają dobrze, tylko nie ty. Znamy to. Ta dziewczyna też. Louise publikuje swoje zdjęcie dwa razy – każde z zupełnie innym podpisem. Chce pokazać kobietom, by nie oceniały się tak ostro. Jak jej to wyszło?
Nieważne, ilu znajomych powie ci, że wyglądasz super – ty i tak wiesz swoje, prawda? Tak właśnie myślała pewna blogerka, Louise Aubery. Opublikowała na Instagramie swoje zdjęcia w bikini. Jedyną różnicą były towarzyszące im komentarze.
W pierwszej wersji zdjęcie podpisane jest "Jak wy mnie widzicie". Dalej wymienia: szeroki uśmiech, długie nogi i mocne pośladki. Druga wersja zdjęcia nie jest tak pozytywna. Tym razem Louise pisze o tym, co sama u siebie zauważa: cellulit, tłuszczyk i wielki nos.
– Za każdym razem, kiedy widzę swoje zdjęcie, na początku wpadają mi w oczy niedoskonałości – pisze kobieta. I zauważa, że kiedy ogląda zdjęcia przyjaciół, nie zwraca uwagi na ich wady.
– Dlaczego więc nie traktować siebie w taki sam sposób? – przekonuje blogerka. – Naprawdę powinniśmy się nauczyć nie być dla siebie takimi surowymi, bo to nie jest zbyt zdrowe.
Kobieta obiecuje, że będzie nad tym pracować. – I mam nadzieję, że wy też – zwraca się do internautów. A w innym poście dodaje: - Jesteś jedną osobą na 7 516 902 176. Dlaczego miałabyś chcieć wyglądać jak ktoś inny?