Blisko ludziNie mogła karmić piersią swojego dziecka. "Jestem załamana"

Nie mogła karmić piersią swojego dziecka. "Jestem załamana"

Większość lekarzy zachęca, aby kobiety karmiły piersią. Zdarza się jednak, że mama nie może lub nie chce karmić dziecka w ten sposób i wkrótce zaczyna mieć wyrzuty sumienia. Właśnie w takiej sytuacja znalazła się Agnieszka.

Nie mogła karmić piersią swojego dziecka. "Jestem załamana"
Źródło zdjęć: © Pixabay
Dominika Czerniszewska

"Karmiłam moją córeczkę tylko 3 tygodnie, bo po dwóch tygodniach zaczął się krzyk. Od rana do wieczora płakała, tylko w nocy jakoś jadła. Okazało się, że tracę pokarm. Musiałam dać jej butelkę. I choć od tej pory wiem, że dobrze zrobiłam, bo jest najedzona i szczęśliwa, to ja czuję się fatalnie. Teraz ma prawie 4 miesiące, a ja często płaczę, bo tak chciałam dla niej jak najlepiej, a już na starcie ją zawiodłam" - żali się Agnieszka na forum Kafeteria WP.

"Laktoterroryzm"

Nie tylko Agnieszka była w takiej sytuacji. Pozostałe matki pod postem na forum zaczęły solidaryzować się z autorką wątku. "Też nie karmiłam piersią, a chciałam. Pokarm przyszedł dopiero 4 dni po cesarce, a mały już przyzwyczaił się do butli, więc płakał, gdy przystawiałam go do piersi po 3 dniach. Poddałam się. Pewnie, gdybym była w domu, próbowałabym dalej, ale byliśmy długo w szpitalu, bo syn przyjmował antybiotyk" - oznajmia jedna z matek.

"Laktoterroryzm panujący w tym kraju jest okropny. W ogóle nie bierze się pod uwagę stanu psychicznego kobiety. Koleżanki ze szpitalnej sali odciągały laktatorem prawie całe buteleczki, a ja kilka kropel. Całą drogę ze szpitala do domu wyłam z rozpaczy, co ze mnie za matka. Zamiast cieszyć się, że mam zdrowe dziecko, z którym zaraz będę w domu" - zauważa kolejna forumowiczka.

Porady matek

Pozostałe mamy starały się pocieszyć Agnieszkę i wyjaśnić, że "przynajmniej dziecko nie jest głodne". "Nie przejmuj się aż tak. Najważniejsze, że dziecko najedzone i szczęśliwe. Nikogo nie zawiodłaś, co najwyżej swoje wyobrażenie na temat konieczności karmienia piersią. To nie jest konieczność. Nie płacz i nie załamuj się, bo nie warto. Dziecko czuje twoje emocje. Zaszkodzi mu to bardziej niż brak twojego pokarmu" - napisała Iwona.

"Nie zawiodłaś! Dostrzegłaś problem i zareagowałaś. Dziecko jest najedzone zdrowe i zadowolone. Dziecko ma 4 miesiące, więc jeszcze kilka tygodni i możesz rozszerzać dietę i gotować wszystko sama z najlepszych składników. Zobaczysz, że poczujesz się lepiej" - radzi internautka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Historie inspirujących kobiet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)