UrodaNie wstydzą się blizn po operacjach. Z dumą pokazują je światu

Nie wstydzą się blizn po operacjach. Z dumą pokazują je światu

Australijska modelka przygotowała wyjątkowy projekt. Razem z czterema innymi kobietami opowiedziała o swoich bliznach. Przekonuje, że nie ma w tym nic wstydliwego.

Nie wstydzą się blizn po operacjach. Z dumą pokazują je światu
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Katarzyna Gileta

06.03.2018 | aktual.: 06.03.2018 15:06

Pokaż mi swoją bliznę

Jessica Vander Leahy, modelka plus size, pisarka oraz autorka projektu WomanKIND opublikowała właśnie serię zdjęć i filmów pod wspólnym tytułem "Pokaż mi swoja bliznę". Ta niezwykła akcja ma na celu zachęcenie ludzi, by potrafili dostrzegać własne piękno i nie dali się obsesji doskonałości.

Pięć kobiet, w tym również Jessica, zdecydowało się opowiedzieć swoją historię. Dzięki bliznom zmieniły myślenie o swoim ciele i wiele się nauczyły. Zaakceptowanie ich było wyzwaniem, dziś są z nich dumne. Inspiracją dla autorki była po części jej własna blizna. Leahy miała 6 lat, kiedy straciła palec. Była u swojego ojca w pracy. Włożyła dłoń do przemysłowego młynka do mielenia ziaren. Do środka wpadła betonowa płyta, która zmiażdżyła jej palec.

- Wiem, że utrata górnej części palca nie jest zagrażającą życiu kontuzją. Jednak jest to, coś o co ludzie pytają, oglądają, dotykają. Kiedy opowiadam, jak to się stało, najpierw się krzywią, a po chwili sami pokazują swoje blizny. To rodzaj wymiany. Ja pokażę ci swoja bliznę, a ty pokażesz mi swoją. To mnie naprawdę zafascynowało. Kiedy pokazujesz, że jesteś wrażliwym człowiekiem, masz swoje doświadczenia, ludzie się otwierają – mówi Jessica w filmie, opublikowanym na YouTube.

Modelka dodała, że brak palca zupełnie jej nie przeszkadza, jednak dla fotografów i innych osób z branży modowej to jest problem. - Wchodziłam w castingi i zastanawiałam się, czy ktoś zauważy mój palec. Potrzeba jeszcze wiele czasu, by zaakceptowano takie niedoskonałości. Dla mnie to niedorzeczne, że w środowisku związanym z modą i kosmetyką takie drobiazgi wciąż są postrzegane jako wady. Jesteśmy ludźmi. Blizny pokazują to, co przeszliśmy. To takie małe stemple na naszym ciele – podkreśla kobieta.

Bohaterki zdjęć opublikowanych w ramach projektu #ShowMeYourScar mają podobne odczucia. Phoebe East straciła wzrok w jednym oku, gdy miała 29 lat, Felicity Parker zmagała się z rakiem piersi, Bec Craven przeszła przeszczep serca, a modelka Penelope Benson wygrała z nowotworem.

- Kobiety, które znalazłam, pochodzą z okolic, w których aktualnie mieszkam. To lokalne wojowniczki – podkreśla Jessica. – Znalezienie bohaterek, które zgodziłyby się na zdjęcia i opowiedzenie o swoich bliznach, nie było łatwe. Zależało mi na tym, by nie angażować profesjonalnych modelek. Trafiłam na wspaniałe kobiety. Są genialne i wyjątkowe. Potrafiły przekazać tyle mądrości – mówi.

Wojowniczki z australijskiego miasteczka

Bec Craven w ubiegłym roku przeszła operację przeszczepu serca. Pamiątką po niej jest blizna ciągnąca się wzdłuż klatki piersiowej. Modelka miała 24 lata, kiedy zdiagnozowano u niej niewydolność serca. Lekarze zastanawiali się, jak to możliwe, że z taką wadą wciąż żyje. - Kiedy mówię ludziom o mojej bliźnie, wielu z nich po prostu wzdycha: "O mój Boże". Są w szoku, kiedy dowiadują się, ile mam lat.

Bec nie ukrywa swojej blizny. - Nigdy nie noszę ubrań, pod którymi mogłabym ją ukryć. Początkowo trudno było mi się przyzwyczaić. Kiedy już przywykłam, okazało się, że muszę przejść kolejną operację na otwartym sercu. Kiedy widzę bliznę w lustrze, myślę sobie, że jest to blizna bojowa. To dla mnie historia, której nie da się opowiedzieć w słowach. Traktuję ją prawie jak medal. Jest piękna, a jeśli ludzie nie akceptują tego, to jest ich problem. Myślę, że blizny są piękne, naprawdę. I nie mówię tego tylko dlatego, że sama je mam – opowiada kobieta w filmie.

Surferka Phoebe East straciła wzrok w jednym oku, kiedy miała 29 lat. Surfowała w swoim ulubionym miejscu. Siła wody rzuciła deskę w jej stronę i uszkodziła lewe oko. – Utrata wzroku jest dla wielu osób przerażająca wizją – mówi. – To tak jakby całe twoje życie zostało rozerwane na strzępy. Rzadko patrzę teraz w lustro. Nie dlatego, że jestem przez to obrzydzona czy coś w tym stylu, ale tak mi łatwiej. Nie muszę się cały czas oglądać i skupiać na tym. To dziwne, kiedy wiesz, że wciąż jesteś tą samą osobą, ale wyglądasz inaczej fizycznie.

Felicity Parker jest naprawdę wdzięczna za doświadczenie, które doprowadziło do jej blizn. - Tkwiłam w nieszczęśliwym małżeństwie, a dzięki rakowi piersi nauczyłam się, że jestem panią swojego życia. Nauczyłam się jak żyć, a nie tylko przeżyć. Właśnie dlatego jestem tak wdzięczna - stwierdziła. – Choroba całkowicie odmieniła mój sposób myślenia. To, co widzimy na zewnątrz, to tylko powłoka, w środku mieści się o wiele więcej, niż możemy sobie wyobrazić. Dlatego nikt nie powinien mieć kompleksów ani cierpieć z powodu swoich blizn - dodała.

Kolejna bohaterka projektu, Penelope Benson ma bliznę po usunięciu guza na szyi. – na początku byłam zdruzgotana. Przez to nie mogłam być modelką – wyznała. Kiedy Penelope zaczęła leczyć raka, jej waga wahała się, straciła włosy przez chemioterapię i chociaż próbowała, w końcu stała się zbyt słaba, by pracować. Też jednak uważa, że dzięki chorobie zrozumiała, co tak naprawdę jest w życiu ważne.
Seria pięknych czarno-białych zdjęć ukazujących kobiety z bliznami, została opublikowana na Instagramie. Projekt wpisuje się w nurt body positive.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)