Nie wybieraj tej kabiny w publicznej toalecie. Podstawowa zasada
Korzystanie z publicznych toalet zwykle nie należy do przyjemności, jednak czasem jest nieuniknione. Warto pamiętać o pewnych zasadach, a szczególnie jednej, by uniknąć ewentualnych infekcji.
Przez publiczne toalety na dworcach lub w centrach handlowych dziennie przewijają się setki ludzi, dlatego utrzymanie w nich idealnej czystości to nie lada wyzwanie i w większości przypadków nie jest możliwe.
Wszystko to sprawia, że tego typu miejsca są siedliskami wielu bakterii i drobnoustrojów, więc jeśli już musimy z nich skorzystać, warto pamiętać o kilku zasadach. O tym, które środki ostrożności warto stosować, a które są mniej konieczne opowiedział w rozmowie z "Die Welt" Dirk Bockmühl - specjalista od higieny i mikrobiologii wykładający w Wyższej Szkole Zawodowej Rhine-Waal.
Ta kabina zwykle jest najbrudniejsza
Wielu ludzi, gdy wchodzi do publicznej toalety, kieruje się do środkowej kabiny. Jak stwierdził ekspert - to jednak ona zwykle jest najbardziej brudna. Zwrócił jednak uwagę, że większym problemem są powierzchnie, które nie wydają się brudne. Chodzi m.in. o klamki, spłuczki czy zamki w drzwiach kabiny, na których mogą osiadać np. zarazki kałowe.
Zobacz także: Widzisz rolkę pod deską? Ktoś zostawił znak ostrzegawczy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem eksperta, spłuczek czy szczotek do czyszczenia toalet oraz zamków i klamek warto dotykać np. przez kawałek czystego papieru toaletowego. Dodał jednak, że nawet na takich powierzchniach transfer mikroorganizmów nie jest zbyt duży, a więcej wywołujących biegunki zarazków i bakterii może być np. w źle ugotowanym kurczaku.
Dobrze jednak pamiętać o zamknięciu klapy przed spuszczeniem wody. Zaznaczył też, że nic się nie stanie jeśli damska torebka przez chwile będzie stała na podłodze. Warto ją po prostu przetrzeć po wyjściu z ubikacji.
Najważniejsza zasada. O tym trzeba pamiętać
Jak podkreślił Bockmühl - najważniejszą zasadą, o której nie wolno zapominać podczas korzystania z publicznej toalety jest dokładne umycie rąk po wyjściu, co obniża ryzyko infekcji. Zawarte w mydle substancje skutecznie niszczą i usuwają z dłoni bakterie i mikroorganizmy.
Dopiero po dokładnym umyciu rąk można sięgnąć po telefon komórkowy, a jeśli już ktoś bardzo nie chce dotykać klamek podczas wyjścia, może wykorzystać ręcznik papierowy, którym wycierał wcześniej ręce. Ekspert zwrócił przy okazji uwagę na to, że to właśnie suszarki, które często można spotkać w publicznych toaletach, są bardzo niehigieniczne.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl